Firmy farmaceutyczne, walcząc o wprowadzenie swoich produktów na rynek, powołują się na dobro pacjenta. Zapominają o nim, gdy blokują – zgodnie z prawem – wejście nowych leków wyprodukowanych przez konkurencję. W efekcie dochodzi do sytuacji, że leki m.in. na raka są dostępne dla pacjentów nawet z kilkumiesięcznym poślizgiem. Tak stało się na przykład przy okazji wprowadzania nowoczesnej terapii nowotworów piersi. Ministerstwo Zdrowia wie, że przepisy są złe, mimo to nie zmienia ich od siedmiu lat. ©℗ A6
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama