Od 15 października ZNP ma ruszyć w szkołach ze strajkiem włoskim. Taką formę wybrano, by znów nie narażać nauczycieli na brak wypłaty za czas strajku. Jednak dyrektorzy przyznają, że ci, którzy do protestu w tej formie przystąpią, i tak będą stratni finansowo. – U nas w szkole część zajęć dodatkowych jest płatna, ale nauczyciele z własnej woli będą też pracować nieodpłatnie z uczniami i przygotowywać ich do olimpiad i matury – wyjaśnia Anna Sala, dyrektor I LO w Suchej Beskidzkiej. – Oczywiście ci, którzy nie chcą takich zajęć prowadzić, mają automatycznie niższy dodatek motywacyjny – dodaje. ©℗ B9
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama