Firma może ograniczyć produkcję metalu nawet o 180 tys. ton we wszystkich 6 fabrykach na świecie, poinformował prezes spółki Aleksander Bułygin w wywiadzie dla agencji Interfax. Jego komentarze potwierdziła rzecznik spółki Wiera Kuroczkina.

Producenci aluminium na świecie ogłosili plan zmniejszenia produkcji o 11 proc., gdy zapasy światowe okazały się najwyższe od 13 lat. W ciągu następnych 7 miesięcy obniżą przetwórstwo od 5 do 10 proc. Światowa produkcja aluminium skurczy się do 36 mln ton w przyszłym roku, a cena ustabilizuje się na poziomie 2 tys. dolarów pod koniec 2009 r.

Spółka z centrala w Moskwie planuje również obciąć przetwórstwo aluminium o połowę we włoskiej firmie Eurallumina i o 35 proc. w zakładach Windalco na Jamajce.

- Wraz ze zmniejszaniem produkcji będziemy zwalniać ludzi: konkretnie o 5 proc. – mówi Bułygin. Większość cięć nastąpi w zagranicznych filiach koncernu. Spółka-matka będzie jednak „optymalizować” wydatki i opóźni oddanie kolejnej huty Taishet o jeden rok. Niemniej Bułygin ma nadzieję, że udział jego firmy w światowej produkcji wzrośnie z 12 proc obecnie do 15 proc.

Reklama