Fed musi bowiem wpływać na rynkowe stopy procentowe, które w chwili obecnej dla wszystkich aktywów bardziej ryzykownych niż obligacje skarbowe są niewspółmiernie wysokie w relacji do stóp oficjalnych. Takich rozwiązań nikt nie oczekuje od Rady Polityki Pieniężnej, ale i tu mamy sporą zmianę. Warto przypomnieć, że jeszcze niedawno (w zasadzie do ostatniego posiedzenia Rady) spora część rynku w ogóle nie oczekiwała zmian stóp w tym roku. Tymczasem mieliśmy już jedną obniżkę stóp w listopadzie i wszystko wskazuje na to, że w grudniu stopy zostaną obniżone jeszcze silniej, bo o 50 bp.

Wczorajsze dane wskazują bowiem, iż rynek pracy traci impet szybciej niż oczekiwano, a inflacja jest coraz niższa. Prawdopodobnie bardzo słabe będą też dane o produkcji (my oczekujemy –8% r/r) i w sumei skłoni to część członków Rady do poparcia większej obniżki.Dziś przed posiedzeniem Fed mamy jeszcze sporą liczbę publikacji danych. Od godziny 9.00 w strefie euro publikowane są wstępne grudniowe PMI, najpierw dla poszczególnych krajów, o godzinie 10.00 zaś dla całej strefy. Pół godziny później mamy inflację w Wielkiej Brytanii (rynek oczekuje 3,9% r/r), zaś o godzinie 14.30 serię danych z USA. Złożą się na nią dane o inflacji (oczekiwane –1,3% m/m i 1,5% r/r), rozpoczętych budowach domów (790 tys.) i pozwoleniach na budowy (700 tys.).