Kilkudziesięciu klientów Pekao SA zostało na święta bez pieniędzy. Ktoś je wypłacił w Bułgarii i Rumunii - pisze Gazeta Wyborcza.

O codziennych problemach trudno będzie dziś zapomnieć kilkudziesięciu klientom Pekao, którzy tuż przed Wigilią dowiedzieli się, że z ich rachunków zniknęły pieniądze. Taka niespodzianka przytrafiła się Annie P.- Bankomat nie chciał wypłacić mi pieniędzy, chociaż przed kilkoma dniami na konto wpłynęła moja pensja - opowiada zdenerwowana. Zaniepokojona poszła do oddziału banku, gdzie usłyszała, że wszystkie pieniądze wypłaciła wczoraj w bankomacie w Bułgarii. Wtedy pani Anna zorientowała się, że padła ofiarą kradzieży.

- W oddziale usłyszałam, że nie mnie jedynej przydarzyła się taka historia. Pani, która mnie obsługiwała, powiedziała, że podobnych skarg wpłynęło już ponad dwadzieścia - mówi nasza rozmówczyni. - Zgodnie z zaleceniem napisałam reklamację, która nie zostanie wprowadzona do systemu wcześniej niż 5 stycznia. A na jej rozpatrzenie będę musiała poczekać aż do lutego.

- Jest nam przykro z powodu tej sytuacji - mówi Magda Załubska-Król z biura prasowego Pekao SA. Przyznaje, że w ostatnich dniach miało miejsce kilkadziesiąt przypadków skimmingu, czyli kopiowania pasków magnetycznych z kart płatniczych, które przestępcy wykorzystują potem do nielegalnych zakupów lub wypłacania pieniędzy z bankomatów. Pieniądze były wypłacane w Bułgarii i Rumunii.

Reklama

Więcej w Gazecie Wyborczej.