Dow Jones Industrial wzrósł na zamknięciu o 0,43 proc. do 20.894,83 pkt.
S&P 500 zwyżkował o 0,52 proc. do 2.394,02 pkt.
Nasdaq Comp. zyskał 0,82 proc. do 6.133,62 pkt.
Na Wall Street o prawie 7 proc. zwyżkowały akcje Blackstone. Fundusz private equity podpisał z Public Investment Fund, największym funduszem typu sovereign w Arabii Saudyjskiej umowę o utworzeniu wartego 40 mld USD funduszu inwestycyjnego.
Wzrostami wyróżniał się także sektor producentów uzbrojenia. Przy okazji wizyty Donalda Trumpa w Arabii Saudyjskiej w weekend podpisano umowy na dostawy broni do tego kraju wartych w sumie 350 mld USD w ciągu dekady.
Do góry piął się kurs Forda. Producent samochodów nieoczekiwanie ogłosił zmiany w kierownictwie spółki. Marka Fieldsa, który sprawował swoją funkcję niecałe 3 lata, zastąpił James Hackett, szef działu rozwoju samochodów autonomicznych Forda.
W poniedziałek Donald Trump składa wizytę w Izraelu i Autonomii Palestyńskiej.
Po przybyciu w poniedziałek do Izraela, Trump, który wcześniej odwiedził Arabię Saudyjską, wezwał bliskowschodnich przywódców do współdziałania na rzecz pokoju. Witający go na lotnisku w Tel Awiwie premier Izraela Benjamin Netanjahu wyraził nadzieję, że wizyta Trumpa będzie "kamieniem milowym" w staraniach o pokój.
Jako pierwszy w historii urzędujący prezydent USA Trump odwiedził w poniedziałek Ścianę Płaczu na Starym Mieście w Jerozolimie. W kolejnych dniach Trump odwiedzi jeszcze Watykan, a także weźmie udział w szczycie NATO w Brukseli i spotkaniu G7 na Sycylii.
Uwagę rynków walutowych przykuła w poniedziałek wypowiedź kanclerz Niemiec Angeli Merkel, która oceniła, iż wspólna europejska waluta jest "zbyt słaba", co doprowadziło do wzrostu kwotowań eurodolara.
Kurs EUR/USD rósł nawet w okolice 1,126, po porannych spadkach do 1,116, kontynuując wzrosty z poprzedniego tygodnia. To najwyższy poziom EUR/USD od przełomu września i października 2016 r.
"Euro jest zbyt słabe, z powodu polityki EBC, przez co niemieckie produkty są relatywnie tanie, więc się lepiej sprzedają" - powiedziała Merkel grupie uczniów liceum podczas wizyty w szkole w Berlinie, odnosząc się do nadwyżki handlowej swojego kraju. Dodała, że za pozytywnym bilansem handlowym Niemiec stoi również relatywnie niska cena ropy.
Euro zyskiwało w ostatnich tygodniu kosztem dolara na fali wzrostu niepewności politycznej w Stanach Zjednoczonych. Inwestorzy obawiają się, że zamieszanie wokół kwestii zwolnienia szefa FBI przez Trumpa oraz śledztwa ws. kontaktów otoczenia miliardera z Rosją w trakcie kampanii wyborczej odwrócą uwagę polityków w Waszyngtonie od prac nad pro-wzrostową agendą: reformą podatków, deregulacją i wydatkami na infrastrukturę.
W Europie na zamknięciu indeks Euro Stoxx 50 spadł o 0,3 proc., niemiecki DAX poszedł w dół o 0,2 proc., brytyjski FTSE 100 zwyżkował o 0,3 proc., a francuski CAC 40 pozostał bez zmian.
WE WTOREK BUDŻET TRUMPA NA 2018 R.
We wtorek administracja Białego Domu przedstawi w Kongresie szczegóły budżetu na 2018 r. Wstępna propozycja budżetowa Trumpa z marca zakładała cięcie wydatków w przyszłym roku podatkowym o 54 mld USD.
Amerykańska prasa dotarła do niektórych założeń dokumentu. Trump ma zaproponować cięcie wydatków na różne programy socjalne w wysokości 1,7 bln USD w ciągu dekady w celu zbilansowania budżetu w tym horyzoncie czasowym, z czego 800 mld USD na Medicaid, program ochrony zdrowia dla ubogich Amerykanów.
Plan zakłada również wzrost dynamiki PKB do 3 proc. rocznie w 2021 r. oraz uszczegółowienie planu podatkowego - podają amerykańskie media.
W dokumencie ma być również mowa o pakiecie 200 mld USD wydatków na infrastrukturę w ciągu dekady, co ma zachęcić sektor prywatny i samorządy do inwestycji w ten obszar na poziomie co najmniej 800 mld USD. Rząd federalny pracuje nad systemem grantów i pożyczek oraz innych rozwiązań, które miałyby częściowo sfinansować inwestycje. Większość z 200 mld USD miałaby być wydana między 2. a 6. rokiem trwania programu – podają źródła agencji prasowych.
Trump w trakcie kampanii przed wyborami obiecywał w ciągu dekady zainwestować w infrastrukturę 1 bln USD.
FUNT POD PRESJĄ - UE PRZYJMUJE WYTYCZNE WS. BREXITU, TRWA "WYMIANA UPRZEJMOŚCI" MIĘDZY BRUKSELĄ I LONDYNEM
W poniedziałek funt szterling osłabiał się względem dolara nawet o 0,5 proc., a kurs GBP/USD zszedł przed południem poniżej 1,30, a pod koniec sesji porusza się w okolicach tego poziomu. Brytyjskiej walucie ciążą napięcia na linii Bruksela-Londyn przed mającymi rozpocząć się 19 czerwca oficjalnymi negocjacjami ws. Brexitu oraz sondaże przedwyborcze.
Ministrowie ds. europejskich krajów UE upoważnili w poniedziałek Komisję Europejską do rozpoczęcia negocjacji w sprawie Brexitu. Główny negocjator z ramienia UE Michel Barnier powiedział, że spodziewa się rozpoczęcia rozmów z Londynem w sprawie wyjścia Wielkiej Brytanii z UE w tygodniu rozpoczynającym się w poniedziałek 19 czerwca. Zaznaczył, że nie chce w ogóle myśleć o załamaniu się tych rozmów i że im szybciej zostaną uzgodnione kluczowe kwestie związane z Brexitem, tym szybciej obie strony będą mogły zacząć rozmawiać o warunkach przyszłej umowy handlowej.
Podkreślił, że negocjacje rozpoczną się od rozmów na temat praw obywatelskich i zobowiązań finansowych oraz że te kwestie powinny być ustalone jako pierwsze.
Tymczasem w niedzielę brytyjski minister ds. Brexitu David Davis powiedział w wywiadzie dla Sunday Times, że jego kraj zerwie negocjacje z UE, jeżeli ta nie zrezygnuje z żądania zapłaty "rachunku za Brexit", który może opiewać nawet na 100 mld euro.
Uwadze inwestorów nie umknęły również najnowsze sondaże przed zaplanowanymi na 8 czerwca wyborami parlamentarnymi, które wskazują na spadek poparcia rządzącej Partii Konserwatywnej na korzyść Partii Pracy. Według poniedziałkowego sondażu YouGov przewaga Torysów nad Laburzystami zmalała do 9 pkt. proc. z 18 pkt. proc. kilka tygodni wcześniej.
W NOCY WYSTĄPIENIA CZŁONKÓW FED
We wtorek w nocy, o godz. 1.00 czasu polskiego, Lael Brainard z zarządu Fed wystąpi podczas konferencji Opportunity and Inclusive Growth Institute. O godz. 3.10 prezes Fed z Chicago Charles Evans weźmie udział w sympozjum OTC Derivatines w Szanghaju. (PAP Biznes)
