Wiceszef Gazpromu Aleksandr Miedwiediew powiedział dziennikarzom, że wygląda na to, "jakby Ukraińcy tańczyli do muzyki, granej nie w Kijowie, lecz za granicą" - pisze Reuters podkreślając, że Miedwiediew miał na myśli podpisaną niedawno strategiczną umowę między Waszyngtonem a Kijowem.