"Rok 2009 będzie wyjątkowo trudny dla strefy euro i jej obywateli - przestrzegł szef Eurogrupy, premier i minister finansów Luksemburga Jean-Claude Juncker. - Wyzwania dnia dzisiejszego są duże, a kolejne wyzwania - jeszcze przed nami".

Przynależność do strefy euro uchroniła jednak kraje członkowskie od dużo poważniejszych konsekwencji kryzysu finansowego i gospodarczego - podkreślił unijny komisarz ds. gospodarczych i walutowych Joaquin Almunia.

Juncker powtórzył, że globalny kryzys finansowy, który w wielu krajach wywołał recesję, ujawnił zasadnicze braki i słabości w światowym systemie finansowym. "Odgrywamy aktywną rolę w globalnych wysiłkach, by stawić czoło tym słabościom i stworzyć nowe ramy instytucjonalne i regulacyjne. Czeka nas jeszcze dużo pracy" - powiedział.

Wystąpił przeciwko narodowym partykularyzmom w łonie strefy euro, która wraz z przystąpieniem 1 stycznia Słowacji liczy 16 krajów i ok. 330 mln obywateli. Zdaniem Junckera, większa wewnętrzna spójność strefy euro umożliwiłaby jej odgrywanie jeszcze większej roli politycznej na świecie.

Reklama

Komisarz Almunia przestrzegł, że mimo spowolnienia gospodarczego i potrzeby wsparcia konsumpcji i inwestycji, rządy krajów strefy euro powinny pamiętać o dyscyplinie budżetowej i unikać nadmiernego zwiększania swoich deficytów budżetowych.

Debata stała się dla eurosceptycznych posłów do PE okazją do kpin ze wspólnej waluty. Rozdawali oni w PE czekoladowe "monety" o nominale 1 euro. "Niebezpieczeństwo! Zjedz ją, zanim euro zje Ciebie" - głosi dołączona ulotka. Zdaniem organizatorów akcji, grupy "Niepodległość i Demokracja", "kraje strefy euro przechodzą bezprecedensowy kryzys", a utrzymywanie kursu euro na wysokim poziomie kosztuje "co najmniej 1 proc. wzrostu gospodarczego i miliony miejsc pracy we Francji, Hiszpanii i Włoszech".

"Kraje te jeden za drugim pogrążają się coraz bardziej w recesji" - głosi ulotka. Jej autorzy twierdzą, że z powodu przynależności dl strefy euro rządy poszczególnych krajów nie mają narzędzi, by przeciwdziałać kryzysowi i "wcześniej czy później odejdą od euro i wrócą do własnych walut".

"Strefa euro przeżyła dekadę, zadowalając się być wyspą stagnacji na oceanie wzrostu" - uważają autorzy ulotki, wieszcząc, że "w 2009 roku euro może obchodzić swoje urodziny po raz ostatni".

kot/ ro/