Jak podkreśliła Komisja Europejska, nowe przepisy mają skuteczniej chronić podróżnych w przypadku opóźnienia pociągu lub jego odwołania, a także zapobiegać dyskryminacji.

"Dzięki Unii pasażerowie cieszą się pełnymi prawami niezależnie od tego, gdzie podróżują. Jednak zbyt wielu mieszkańców UE, którzy regularnie jeżdżą pociągiem lub codziennie dojeżdżają nim do pracy, nie wie, jakie prawa im przysługują. Nasza propozycja ma temu zaradzić" - podkreśliła w czwartkowym komunikacie komisarz ds. transportu Violeta Bulc.

Propozycja KE zakłada nowelizację rozporządzenia z 2007 r. dotyczącego praw i obowiązków pasażerów w ruchu kolejowym. Zmiany mają dotyczyć pięciu obszarów. Po pierwsze, KE chce doprowadzić do jednolitego stosowania regulacji, by dalekobieżne przewozy krajowe i międzynarodowe, przewozy miejskie, podmiejskie i regionalne nie mogły już być objęte odstępstwami od stosowania przepisów dotyczących praw pasażerów.

Z informacji KE wynika, że tylko pięć państw UE - Belgia, Dania, Włochy, Holandia i Słowenia - w pełni stosuje te przepisy. Pozostałe wprowadziły różne odstępstwa. To w dużej mierze uniemożliwia pasażerom korzystanie z przysługujących im praw.

Reklama

Drugi obszar dotyczy informacji dla pasażerów. Propozycja przewiduje m.in. zamieszczanie na bilecie informacji o przysługujących im prawach. "Pasażerowie, którzy korzystają z przewozów łączonych na podstawie kilku różnych biletów, muszą wiedzieć, czy określone prawa przysługują im w odniesieniu do całej podróży, czy tylko do niektórych fragmentów trasy. Dyskryminacja ze względu na obywatelstwo lub miejsce zamieszkania jest niezgodna z prawem" - podkreśliła KE.

Projekt nowelizacji mówi też o prawach osób niepełnosprawnych i osób o ograniczonej sprawności ruchowej. Proponowane regulacje wskazują na prawo do otrzymania pomocy w zakresie wszystkich usług i pełnego odszkodowania za zagubienie lub zniszczenie sprzętu służącego do poruszania się. KE chce, by odpowiednie informacje musiały być podawane w formie zrozumiałej dla pasażera, a pracownicy kolei byli obowiązkowo przeszkoleni odnośnie potrzeb osób niepełnosprawnych.

Zmiany w rozporządzeniu zakładają również wprowadzenie dokładnych terminów i jasno sformułowanych procedur rozpatrywania skarg. Precyzyjnie opisany ma być też zakres odpowiedzialności i kompetencji organów krajowych odpowiedzialnych za stosowanie i egzekwowanie praw pasażerów.

Wreszcie ostatni piąty obszar dotyczy praw samych przewoźników. Komisja zaproponowała, by zgodnie z klauzulą siły wyższej przedsiębiorstwa kolejowe były zwolnione z obowiązku wypłaty odszkodowania w przypadku opóźnień spowodowanych przez klęski żywiołowe, których nie mogły przewidzieć i którym nie mogły zapobiec. W świetle obecnych przepisów, koleje muszą wypłacić odszkodowanie nawet w obliczu takich zdarzeń.

Unijne przepisy dotyczące praw pasażerów w ruchu kolejowym funkcjonują od grudnia 2009 r. Zgodnie z nimi w niektórych państwach członkowskich pasażerowie są uprawnieni do odszkodowania, jeżeli pociąg dotrze do stacji docelowej z opóźnieniem wynoszącym godzinę lub więcej. W Polsce odszkodowanie w przypadku opóźnienia do dwóch godzin wynosi 25 proc. ceny biletu i 50 proc. powyżej tego czasu.

Pasażerom opóźnionych pociągów może również przysługiwać prawo do bezpłatnych posiłków i napojów (których liczba zależy od czasu oczekiwania) oraz do zakwaterowania, jeśli są zmuszeni zatrzymać się gdzieś na noc.

Teraz propozycjami Komisji Europejskiej zajmą się przedstawiciele państw członkowskich w Radzie UE oraz Parlament Europejski. Dopiero gdy obie instytucje zaakceptują rozporządzenie, będzie ono mogło wejść w życie.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka (PAP)