Sekretarz stanu w MKiDN nazwał zawetowanie dwóch ustaw reformujących sądownictwo autorstwa PiS przez prezydenta Andrzeja Dudę "mocną akcją polityczną". "Z powodu tej decyzji politycznej my od dwóch miesięcy o niczym innym prawie nie dyskutujemy" - podkreślił.

Dodał, że to prezydent rozpoczął reformę sądownictwa, podpisując najważniejszą - zdaniem Sellina - ustawę o reformie sądów powszechnych. "Ta reforma ruszyła" - zaznaczył.

Powiedział, że spór dotyczy ustaw o Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego. "Jestem przekonany, że nie różnimy się w jednym - chcemy reformy sądownictwa i chcemy, żeby ta reforma była prawdziwa". Sellin podkreślił, że prezydenckie projekty zostały już przesłane do Sejmu i parlament będzie nad nimi dyskutował.

Zaznaczył, że "nie dojdzie do trwałego podziału obozu +dobrej zmiany+". "Pan prezydent chce reformy sądownictwa, my też tego chcemy. Różnimy się w szczegółach, które na pewno dogadamy".

Reklama

W poniedziałek prezydent Duda zaprezentował swoje projekty ustaw o KRS i o SN. Ten drugi wprowadza m.in. możliwość wniesienia do SN skargi na prawomocne orzeczenie każdego sądu, zapis, by sędziowie SN przechodzili w stan spoczynku w wieku 65 lat z możliwością wystąpienia do prezydenta o przedłużenie orzekania oraz utworzenie Izby Dyscyplinarnej z udziałem ławników.

W projekcie dotyczącym KRS Duda początkowo zaproponował mechanizm, który zakładał, że gdy w terminie dwóch miesięcy Sejm nie wybierze większością 3/5 głosów sędziów do KRS, to wyboru spośród kandydatów zgłoszonych Sejmowi będzie dokonywał prezydent. W związku z tym przygotowany został też projekt zmiany konstytucji pozwalający prezydentowi dokonać nominacji członków KRS w sytuacji, gdy Sejm ich nie wybierze.

W tej sprawie Duda spotkał się z przedstawicielami klubów parlamentarnych; w spotkaniu nie wzięli udziału jedynie politycy PO. Po rozmowach prezydent poinformował o nowej propozycji - zgodnie z nią, gdy nie uda się w Sejmie wybrać członków KRS większością 3/5 głosów, w kolejnym etapie każdy poseł będzie mógł głosować tylko na jednego kandydata. (PAP)

autor: Iwona Żurek

edytor: Agata Zbieg