Choć znacznie mniejsze niż rok temu, wyniki zamkniętych funduszy inwestycyjnych (FIZ) nieruchomości nie powinny rozczarować. Kilkuprocentowe zyski osiągnęły wszystkie notowane na giełdzie FIZ nieruchomości z kilkuletnią historią.
W funduszach inwestujących m.in. w powierzchnie handlowe, biura i magazyny, niższe stopy zwrotu to efekt kryzysu finansowego, który prowadzi do spadku wycen nieruchomości. Pomógł im za to osłabiający się złoty. Przy czynszach płaconych w euro spadek wartości naszej waluty to wyższe przychody.
- Naszemu pierwszemu funduszowi nieruchomości pomogły wzrosty dochodów, udane negocjacje umów najmu i zmiany kursów złotego w ostatnim okresie - mówi Agnieszka Jachowicz z BZ WBK AIB TFI.
Podobne przyczyny wskazuje fundusz BPH.
Reklama
BZ WBK AIB TFI, w działającym od 2004 roku funduszu nieruchomości, w tym roku będzie skupiać się głównie na zarządzaniu posiadanymi nieruchomościami. Nie zdradza jednak założeń co do tegorocznych wyników funduszu.
- W drugim funduszu, który uruchomiliśmy w połowie 2008 roku, wszelkie decyzje inwestycyjne będziemy podejmować bardzo ostrożnie. Rosną koszty kredytów, a deweloperzy nie chcą jeszcze obniżać cen - dodaje Agnieszka Jachowicz.
Tomasz Trzósło z Jones Lang LaSalle szacuje, że mimo możliwego spadku cen nieruchomości komercyjnych w tym roku o 10 do 20 proc. wobec szczytów z przełomu 2007 i 2008, krajowe fundusze nieruchomości, z wypełnionym i stabilnym portfelem, mają w 2009 r. szanse na utrzymanie stóp zwrotu w okolicy 7-8 proc. Stałe dochody zrównoważą ewentualne spadki wycen nieruchomości.
- Spadki czynszów możliwe są jedynie w biurach w centrum Warszawy. Dla nowych funduszy będzie to dobry moment na zakupy i szybką poprawę zyskowności od 2010 roku - dodaje.
Kryzys finansowy i spowolnienie gospodarcze szczególnie mocno odbija się na rynku mieszkaniowym. W tym segmencie rynku inwestuje Skarbiec-Rynku Nieruchomości FIZ.
- Przyszłe wyniki trudno rozpatrywać w oderwaniu od sytuacji na rynku mieszkaniowym. W tym roku trudno spodziewać się w funduszu znaczących stóp zwrotu, choć pod względem konstrukcji portfela jest dobrze przygotowany do pogarszającej się koniunktury gospodarczej - mówi Paweł Kuba ze Skarbca TFI.
W portfelu funduszu znajdują się głównie projekty deweloperskie w początkowej fazie, których budowy nie rozpoczęto, więc nie generują dodatkowych kosztów, i dwa, w których mieszkania są lub wkrótce będą przekazywane właścicielom. Dużą część portfela zajmują też skarbowe papiery dłużne. Na kwartalną wycenę certyfikatu funduszu wpływają m.in. dochody z inwestycji i prognozowane zyski z realizowanych projektów w zależności od aktualnych warunków na rynku.
ikona lupy />
Jak sobie radzą fundusze nieruchomości / DGP