Biały Dom poinformował, że strefy te będą umożliwiały przeprowadzanie pilotażowych programów, w ramach których drony będą mogły latać w sposób aktualnie zabroniony przez regulacje Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA). Chodzi na przykład o loty poza polem widzenia, loty w nocy oraz nad ludźmi.

Memorandum oznacza istotną zmianę polityki administracji w sprawie bezzałogowych systemów lotniczych.

Prezydentura Baracka Obamy przyniosła wiele nowych regulacji dotyczących użytkowania i rozwoju dronów co sprawiło, że firmy pracujące nad tymi technologiami, takie jak Amazon, inwestowały za granicą. W pracach nad dronami przodują aktualnie Francja i Wielka Brytania.

Eksperci są zdania, że posunięcie prezydenta jest dobrą wiadomością ze względu na potencjalne szerokie możliwości wykorzystania dronów, od dostaw zamówionych towarów po obserwacje dzikich zwierząt.

Reklama

Rozwój tej technologii wiąże się także z powstawaniem nowych, wysokopłatnych miejsc pracy.

Z Waszyngtonu Joanna Korycińska (PAP)