W opinii Miguela Monteiro, który współpracuje z portugalskimi uczelniami w zakresie testów urządzeń elektronicznych, bransoleta dla kierowców przyjmie się nie tylko w tym iberyjskim kraju, ale w całej Europie.

"Urządzenie to jest niezwykle cenne dla wszystkich użytkowników dróg, a w szczególności dla kierowców autobusów, którzy często prowadzą pojazdy w stanie bardzo dużego zmęczenia. Dzięki bransolecie można uniknąć powszechnego powodu wypadków drogowych, jakim jest zaśnięcie kierowcy podczas jazdy" - powiedział PAP Monteiro.

Ekspert przypomniał, że w dużych krajach, takich jak Australia, niektóre firmy transportowe zawierają umowy z przydrożnymi stacjami paliw lub restauracjami, gdzie zmęczeni podróżą kierowcy autokarów mogą bezpłatnie napić się kawy.

Jak poinformował Andre Meira, współautor prototypu bransolety, rozpoczęte na początku grudnia testy nowatorskiego urządzenia objęły już kierowców linii Aveiro Bus, która należy do spółki Transdev Portugal.

Reklama

Innowacyjny system ostrzegania przed zaśnięciem kierowcy nazywa się Trip Without Sleep (ang. podróż bez spania), prace nad nim rozpoczęła przed rokiem spółka Optimizer. W rozwoju projektu wspiera ją Politechnika Cavado e Ave w północnej Portugalii.

"Bransoleta mierzy uderzenia serca kierowcy w czasie rzeczywistym, a dodatkowo uwzględnia temperaturę ciała i wilgotność skóry kierowcy. Jeśli urządzenie oceni, że prowadzący pojazd może zasnąć, zaczyna wibrować na nadgarstku kierowcy bądź emituje sygnał ostrzegawczy" - wyjaśnił Meira.

Specjalista zaznaczył, że wysłanie alertu do kierowcy następuje 5-10 minut wcześniej, niż zaczyna on odczuwać symptomy zmęczenia.

"Bransoleta, która - mamy nadzieję - będzie używana powszechnie przez kierowców autokarów, powinna przyczynić się do drastycznego spadku liczby wypadków. Dochodzi do nich często z powodu zmęczenia osób prowadzących pojazd czy wykonujących inne zadania, przy których powinni zachować trzeźwość umysłu" - dodał Meira.

Na komercjalizację bransolety czekają już kierowcy pojazdów osobowych. Helder Sena, podróżujący często między Lizboną a granicą z Hiszpanią, przyznaje, że zainteresowany jest nabyciem wynalazku. "Kilka razy zasnąłem już za kółkiem. Na szczęście nie doszło do tragedii, a jedynie do porysowań auta o barierki na autostradzie. Mam nadzieję, że cena bransolety nie będzie zbyt wygórowana" - powiedział PAP Sena.

Z Lizbony Marcin Zatyka (PAP)