Rosja przesunie część swoich dostaw ropy z Europy do Chin. Oznacza to wzrost cen za surowiec dla Starego Kontynentu.

Wraz ze wzrostem zapotrzebowania Państwa Środka na surowiec z Rosji zostaną ograniczone jego dostawy do Europy przez bałtycki port w Primorsku. Wpłynie to na wzrost cen dla europejskich odbiorców. Rosja już w tej chwili jest największym dostawcą surowca do Chin. W 2018 roku eksport tamtejszej ropy do Państwa Środka ma wzrosnąć o kolejne 200 tys. baryłek dziennie.

Rosja walczy o udział w chińskim rynku ropy, bo ma to być remedium na globalny kryzys panujący od lat na tym rynku surowca. Zajęła właśnie pozycję Arabii Saudyjskiej, która była dotychczas największym dostawcą do surowca Państwa Środka (największego importera ropy na świecie). To duży sukces, zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, że udało się go osiągnąć w okresie cięcia produkcji ropy przez oba kraje, które ma na celu ograniczenie jego globalnej nadpodaży. Wzrost eksportu ropy z Rosji do Chin odbywa się przy dużym udziale surowca z wschodniej Syberii i regionu kraju leżącego przy Oceania Spokojnym.

- Rosja zaczęła natychmiast działać w celu przesunięcia eksportu z Europy do Chin – napisała w komunikacie firma FGE. – Chociaż w 2018 roku eksport ropy (rok do roku) z Rosji pozostanie na dotychczasowym poziomie, prognozy dla cen ropy Ural są optymistyczne ze względu na jej niską dostępność na rynku, głównie jeśli chodzi o port w Primorsku – twierdzi FGE.

Eksport z Rosji do Europy przez port w Primorsku spadnie już w styczniu i lutym. Już w pierwszym miesiącu roku na Stary Kontynent trafi za jego pośrednictwem o 160 tys. baryłek dziennie mniej (w porównaniu do 2017 roku).

Reklama

Ceny ropy Ural poszły w górę już pod koniec 2017 roku, gdy za jej baryłkę trzeba było zapłacić o ok. 60 centów więcej, niż za baryłkę ropy Brent.

Chiny planują także zacieśnić handlowe relacje z Rosją na poziomie koncernów. Chiński CEFC China Energy stał się właścicielem 14,2 proc. akcji rosyjskiego koncernu naftowego Rosnieft. CEFC znalazł się w składzie akcjonariatu Rosnieftu po wykupieniu części pakietu akcji posiadanego przez konsorcjum Glencore i katarskiego funduszu państwowego Qatar Investment Authority (QIA).

Rosnieft to największy rosyjski producent ropy. Pakiet kontrolny ma w nim państwo (państwowe przedsiębiorstwo Rosnieftiegaz); 19,75 proc. akcji należy do koncernu BP. 19,5 proc. akcji kupiło w grudniu zeszłego roku konsorcjum katarskiego funduszu państwowego i grupy Glencore, za ponad 10 mld euro.

Wcześniej Rosnieft i CEFC podpisały porozumienie o współpracy strategicznej, zapowiadające rozwijanie partnerstwa w projektach na Syberii Wschodniej, a także kontrakt na pięć lat na dostawy ropy.

>>> Polecamy: Duża elektrownia węglowa do rozbiórki. To pierwszy taki przypadek w Polsce