W sobotę premier miał zaplanowane rozmowy z ministrami: obrony narodowej, sprawiedliwości, gospodarki, nauki i szkolnictwa wyższego, spraw wewnętrznych i rozwoju regionalnego.

Rozwój regionalny: tylko 2 miliony

"Budżet zostanie uszczuplony w bardzo niewielkim stopniu. Oszczędność 2 mln zł to bardzo niewielka kwota, bo ministerstwo dysponuje tylko środkami na funkcjonowanie ministerstwa. Poza tym mamy środki wyłącznie na finansowanie projektów unijnych, które zostaną nienaruszone" - powiedziała dziennikarzom po spotkaniu minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska.

Podkreśliła, że oszczędności resortu nie będą dotyczyć etatów, a mają pochodzić z planów inwestycyjnych i remontowych."W pierwszym podejściu znaleźliśmy połowę, a w drugim resztę" - dodała.

Reklama

"Wszystkie projekty unijne założone w tegorocznym budżecie będą zrealizowane zgodnie z planem" - zaznaczyła.

Plan na pewno będzie wykonany

Szef gabinetu politycznego premiera Sławomir Nowak powiedział w sobotę w TVN24, że jest za wcześnie, by stwierdzić, ile oszczędności po piątkowych rozmowach z szefami resortów "jest na stole". Zaznaczył jednak, że "plan zostanie na pewno wykonany". Niedługo potem Nowak powiedział dziennikarzom, że można już mówić o miliardach złotych oszczędności - relacjonując efekty spotkań premiera Donalda Tuska z ministrami w sprawie cięć w budżetach ich resortów.

Już w piątek w południe Nowak poinformował, że w ramach konsultacji z ministrami udaje się znaleźć nawet więcej oszczędności w resortach, niż oczekiwane przez premiera 17 mld zł, czyli 10 proc. wydatków założonych na pierwsze półrocze 2009 roku. W miniony wtorek Donald Tusk zobowiązał ministrów, by przygotowali plany cięć wydatków w swoich resortach na taką właśnie kwotę.

Nowak zaznaczył jednak w sobotę, że rząd może rozmawiać w gronie ministrów o części budżetu państwa, która przynależy do ministerstw, do rządu. "Jest duża część budżetu państwa, która jest poza oddziaływaniem rządu, to są: kancelarie Sejmu, Senatu, prezydenta, to są wszystkie niezależne instytucje centralne: chociażby jak NIK, IPN, to są instytucje, na które rząd nie ma wpływu" - powiedział.

"Liczymy, że te instytucje dołączą się do tej akcji oszczędnościowej rządu i też przytną swoje apetyty finansowe" - powiedział.

Nowak pytany, czy będzie nowelizowany budżet odpowiedział, że "na razie jest plan redukcji, czy niewydawania pewnych środków finansowych". Zaznaczył, że nie wymaga to zmiany ustawy budżetowej. "Jedna rzecz, która się pojawiła, która może wymagać nowelizacji budżetu, to wynagrodzenia dla tak zwanej +erki+, czyli dla posłów senatorów i rządu" - powiedział.

W piątek premier rozmawiał m.in. z ministrami edukacji, pracy i polityki społecznej, rolnictwa, spraw zagranicznych, infrastruktury, kultury.

Cięcia to mniej biurokracji

"Cięcia w resortach będą dotyczyły wydatków rzeczowych, po części redukcji etatów. Pojawiły się także propozycje o które prosiłem czyli redukcji pewnych struktur biurokratycznych, które nie są niezbędne, żeby w Polsce władza sprawnie wykonywała swoje obowiązki" - powiedział na konferencji prasowej Tusk.

Szef rządu dodał, że padły również propozycje przesunięcia w czasie niektórych elementów planów wieloletnich oraz dodatkowego kredytowania niektórych inwestycji strukturalnych. Premier zapowiedział również zablokowanie specjalną ustawą podwyżek dla tzw. "erki" czyli wynagrodzeń posłów, senatorów oraz pensji w kancelarii premiera i prezydenta. Zamrożeniu w 2009 r. ulegną także dopłaty do działalności partii politycznych.

"Wszelkie działania rządu, w tym planowane w ministerstwach oszczędności, mają na celu dotrzymanie wysokości deficytu budżetowego. Liczę tutaj szczególnie na współpracę także prezydenta" - podkreślił Donald Tusk.

Współpraca z opozycją?

W dalszej części konferencji premier zaskakująco poinformował, że jest gotów w niedzielę pojechać do Krakowa, by na kongresie Prawa i Sprawiedliwości (PiS) przedstawić rządowy plan walki z kryzysem.

"Podjąłem decyzję o mojej gotowości do przyjazdu do Krakowa w niedzielę, wygłoszenia precyzyjnego komunikatu i informacji wobec kongresu największej partii opozycyjnej. Liczę na zaproszenie i gościnność. Jestem gotowy do wystąpienia i poważnej rozmowy o tym, jak wspólnie podjąć wysiłek na rzecz przeprowadzania Polski możliwie bezpiecznie przez ten czas kryzysu" - zadeklarował Tusk.

Chwilę później rzecznik PiS, Adam Bielan wykluczył w wypowiedzi dla TVN24 możliwość wystąpienia Tuska na kongresie największej partii opozycyjnej. Zaproponował natomiast spotkanie w przyszłym tygodniu z klubem parlamentarnym PiS.

Szczegóły w najbliższych godzinach

Szef rządu zapowiedział na sobotę, po zakończeniu konsultacji, konferencję prasową podczas której przedstawi dokładny zakres oszczędności i cięć w wydatkach ministerstw.