Sejmowe komisje: Rolnictwa oraz Sprawiedliwości i Praw Człowieka poparły poprawki Senatu do noweli przepisów zaostrzających kary za znęcanie się nad zwierzętami. Senat przegłosował m.in., że jedna z kar będzie fakultatywna, a nie - jak proponował rząd - obligatoryjna.

O nowelizacji ustaw: o ochronie zwierząt oraz Kodeksu karnego zaostrzającej sankcje za zabijanie zwierząt i znęcanie się nad nimi posłowie połączonych komisji dyskutowali we wtorek. Ostatecznie o tym, czy poprawki zaproponowane przez Senat zostaną wprowadzone do nowelizacji, zdecyduje Sejm w głosowaniu.

Dwie z poprawek senackich - poprawka nr 1 i 3 - wprowadzają możliwość orzeczenia wobec sprawcy przestępstwa polegającego na zabiciu zwierzęcia lub znęcaniu się nad nim zakazu wykonywania wszelkich zawodów, prowadzenia wszelkiej działalności oraz wykonywania wszelkich czynności związanych z wykorzystywaniem zwierząt lub oddziaływaniem na nie. W pierwotnej wersji, zmodyfikowane przez Senat przepisy przewidywały zakaz podejmowania jedynie określonych zawodów, działalności lub czynności. Połączone komisje jednogłośnie zdecydowały o pozytywnej rekomendacji dla tych poprawek.

Poprawka nr 2 wprowadza, w miejsce obligatoryjnego, fakultatywną karę w postaci zakazu wykonywania zawodów, prowadzenia działalności oraz wykonywania czynności związanych z wykorzystywaniem zwierząt lub oddziaływaniem na nie, jeżeli sprawca przestępstwa polegającego na zabiciu zwierzęcia lub znęcaniu się nad nim działał ze szczególnym okrucieństwem. Poprawka zmienia w tym przepisie zwrot "orzeka" na "może orzec". " Możliwość, a nie obowiązek stosowania przez sąd środka karnego, pozwoli zdaniem senatorów, urzeczywistnić zasadę swobodnego uznania sądu w zakresie wymiaru kary" - czytamy w uzasadnieniu do poprawki.

Wniosek o negatywną rekomendację dla tej poprawki zgłosił poseł Artur Dunin (PO). Jak mówił, "ta poprawka niweczy treść i jakość tej ustawy". Wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki zaznaczył, że w przedłożeniu rządowym projektu znajdował się zapis "orzeka", gdyż, jak wyjaśnił, "chodzi o zakaz wykonywania zawodu, kiedy to dotyczy nie przestępstwa typu podstawowego, ale tylko przestępstwa ze szczególnym okrucieństwem". Pytany o to, czy poprawka ta została wprowadzona ze zgodą Ministerstwa Sprawiedliwości odpowiedział: "W naszej ocenie lepiej, gdyby ten przepis był twardy, tzn. +orzeka+, a nie +może orzekać+".

Reklama

Wniosek o negatywną opinię został odrzucony przez połączone komisje. Za pozytywnym zaopiniowaniem poprawki było 19 posłów, czterech przeciw, jeden poseł wstrzymał się od głosu.

Połączone komisje pozytywnie zarekomendowały też pozostałe poprawki - poprawkę nr 4 i 5.

Senacka poprawka nr 4 nakłada na sąd obowiązek orzeczenia przepadku zwierzęcia w razie skazania jego posiadacza za przestępstwo polegające na niestosowaniu się do orzeczonego przez sąd zakazu posiadania wszelkich zwierząt albo określonej kategorii zwierząt (o którym mowa w art. 244 Kodeksu karnego). "Przyjmując takie rozwiązanie Senat uznał, że konieczne jest wprowadzenie mechanizmu prawnego umożliwiającego pozbawienie władztwa nad zwierzęciem osoby z orzeczonym zakazem posiadania zwierząt, która zakazu tego nie przestrzega" - czytamy w uzasadnieniu.

"Poprawką nr 5 senatorowie jednoznacznie przesądzili o tym, iż nowe przepisy umożliwiające wykonanie zakazów posiadania zwierząt oraz podejmowania określonej działalności, znajdą zastosowanie zarówno do zakazów już orzeczonych, jak i tych, które zostaną orzeczone po wejściu noweli w życie" - napisano w uzasadnieniu. Wyjaśniono w nim, że przepisów tych nie stosuje się do zakazu posiadania wszelkich zwierząt albo określonej kategorii zwierząt oraz zakazów wykonywania zawodów, prowadzenia działalności lub wykonywania czynności związanych z wykorzystywaniem zwierząt lub oddziaływaniem na nie, orzeczonych przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy.

Sejm uchwalił zmiany w ustawie o ochronie zwierząt oraz w kodeksie karnym 26 stycznia; projekt przygotowało Ministerstwo Sprawiedliwości. Ustawa zaostrza sankcję za zabijanie zwierząt i znęcanie się nad nimi z 2 do 3 lat pozbawienia wolności, a w przypadku dokonania tego ze szczególnym okrucieństwem - z trzech do pięciu lat.

Zobowiązuje też m.in. sąd do orzekania nawiązki na rzecz organizacji zajmujących się ochroną zwierząt - w wysokości od 1 tys. do 100 tys. - za przestępstwa znęcania się nad zwierzętami. Dotychczas sąd mógł, ale nie musiał, orzec nawiązkę w granicach od 500 zł do 100 tys. zł.

>>> Czytaj też: Kilkaset kg kokainy z ambasady Rosji w Argentynie miały być przemycone samolotem rządowym?