- Szwajcaria nie wyjdzie znacząco gorzej niż inne kraje, a jej sytuacja nie będzie znacząco odbiegać od tego, co widzimy gdzie indziej - powiedział dziennikarzom Paul Hilbers, szef misji MFW w Szwajcarii.
Kryzys gospodarki szwajcarskiej może się pogłębić w miarę spadku globalnego popytu, który zmusza spółki do ograniczania produkcji i redukcji zatrudnienia, a zamieszanie na rynku finansowym niweluje zyski banków.
Od początku października Szwajcarski Bank Narodowy obciął referencyjną stopę procentową o 225 punktów bazowych do 0,5 procenta, by ograniczyć skutki kryzysu.
- Bank centralny może zastosować niekonwencjonalne środki, by powstrzymać recesję i zapobiec deflacji, uważa Ulrich Kohli, główny ekonomista Szwajcarskiego Banku Narodowego.