Niemal dwa miliardy złotych z budżetu Warszawy zostanie przeznaczone na budowę nowych stacji i linii metra. Stołeczni radni właśnie uchwalają prognozę finansową na kolejne lata. Wspomniane środki zaplanowano do 2031 roku. Ale, co ważne, są to pieniądze samorządu. Włodarze zaznaczają, że do rozbudowy sieci metra kluczowe jest dofinansowanie z Unii Europejskiej.
- Rozwijamy plany czwartej linii metra, która będzie w pełni zautomatyzowana oraz posuwamy się do przodu w sprawie trzeciej linii metra. Mamy nadzieję, że uda się zdobyć na nie dofinansowanie z Unii Europejskiej. Walczymy, żeby przyszły budżet UE nie był scentralizowany – powiedział Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy podczas sesji rady miasta.
Niespodziewana decyzja. Metro do Ursusa
W czasie sesji Rafał Trzaskowski zapowiedział, że w 2026 roku w budżecie znajdą się środki na przedłużenie drugiej linii (M2) do Ursusa. To pewne zaskoczenie, ponieważ do tej pory sugerowano, że wspomniana budowa będzie realizowana dopiero w kolejnej dekadzie.
- Metro jedzie do Ursusa, to najważniejsza wiadomość budżetu transportowego 2026 roku. Zabezpieczamy środki na prace przygotowawcze dla trzech nowych stacji: Ursus Niedźwiadek, Posag 7 Panien oraz Ursus Północny. Umożliwi to również zbudowanie węzłów przesiadkowych z dwiema stacjami kolejowymi – mówił Trzaskowski.
Nie znaczy to, że prace zaczną się szybko. Przykładowo, pierwsze przetargi związane z przygotowaniem do budowy trzeciej linii metra rozpisano w 2023 roku, natomiast sama budowa ma ruszyć w 2028. Podobnie może być w przypadku metra do Ursusa. Nim dojdzie do wbicia pierwszej łopaty, potrzebne będą przygotowania.
Kiedy budowa trzeciej linii metra?
W listopadzie 2026 roku zakończy się budowa zachodniego odcinka drugiej linii metra. Trasa o długości ok. 3 km, ze stacjami Lazurowa (C3), Chrzanów (C2) i Karolin (C1), zostanie otwarta na przełomie 2026 i 2027 roku, po uzyskaniu wszystkich potrzebnych pozwoleń. Wraz z nimi uruchomiona zostanie druga w stolicy Stacja Techniczno-Postojowa na Morach. Oznacza to, że rok 2027 będzie pierwszym od lat, gdy w Warszawie nie będzie toczyć się budowa nowej linii metra.
Prace nad M3 wystartują najprawdopodobniej w 2028 roku. Miasto planuje budowę pierwszego odcinka, od istniejącej stacji C14 Stadion Narodowy (wspólna stacja z linią M2) i dalej:
- stacja E1 Dworzec Wschodni
- E2 Mińska
- E3 Wiatraczna
- E4 Ostrobramska
- E5 Nowaka-Jeziorańskiego
- E6 Gocław.
Za półtora roku miasto będzie miało gotowy projekt wspomnianego odcinka. Do tego czasu na prace przygotowawcze wyda jeszcze 105 mln zł. Następnym krokiem będzie rozpisanie przetargu na budowę. W wieloletniej prognozie przeznaczono na ten cel 1,72 mld zł. Jednak zaznaczono, że jest to wkład własny. Bez dofinansowania ze środków unijnych budowa nie ruszy.
Wspomniane pieniądze będą stopniowo wydawane do 2031 roku. Miasto planuje otworzyć pierwszy odcinek M3 rok później. W sumie linia liczyć ma 14 stacji i biec dalej pod Wisłą w stronę Służewca Biurowego. Jednak budowę kolejnych odcinków przełożono na lata 40./50.
Co z czwartą linią metra?
Jak ostatnio informowaliśmy, stołeczny ratusz przedstawił również plany dotyczące czwartej linii metra. Zgodnie ze wstępnymi planami jej trasa ma przebiegać z północny na południe, od Białołęki do Wilanowa.
M4 ma liczyć 26 kilometrów oraz składać się z 23 stacji. Na razie nie wiadomo, kiedy może rozpocząć się budowa. Biorąc pod uwagę tempo prac projektowych i przygotowawczych, wydaje się, że nie będzie to możliwe przed 2033 rokiem, czyli tuż po zakończeniu prac nad pierwszym odcinkiem M3.