Merz: Wojna w Ukrainie „nie jest odległym” konfliktem dla Niemiec

Jak podkreślił szef rządu, 2025 rok przyniósł Niemcom i całemu światu poważne wyzwania. Wśród nich wymienił „toczącą się w Europie okrutną wojnę, która stanowi bezpośrednie zagrożenie dla naszej wolności i bezpieczeństwa”.

Merz podkreślił, że wojna w Ukrainie „nie jest odległym” konfliktem dla Niemiec.

- Widzimy coraz wyraźniej, że agresja Rosji była i jest elementem planu wymierzonego w całą Europę. Niemcy każdego dnia mierzą się z aktami sabotażu, szpiegostwem i cyberatakami - powiedział.

Zmienia się nasze partnerstwo ze Stanami Zjednoczonymi

Jak wyjaśnił, jego rząd widzi swoje główne zadanie w „odnowieniu fundamentów naszej wolności, bezpieczeństwa i dobrobytu”.

- Jednocześnie zmienia się nasze partnerstwo ze Stanami Zjednoczonymi, które przez długi czas było niezawodnym gwarantem naszego bezpieczeństwa – zauważył lider chadeków. W jego ocenie oznacza to, że państwa europejskie „muszą znacznie mocniej samodzielnie bronić swoich interesów i je artykułować”.

Merz wyraził ubolewanie z powodu „powrotu protekcjonizmu do globalnej gospodarki”. Z niepokojem zauważył, że „strategiczna zależność Niemiec od surowców jest coraz częściej wykorzystywana jako dźwignia polityczna”.

Plany niemieckiego rządu

Powiedział, że jego rząd chce wprowadzać ulgi podatkowe oraz ograniczyć biurokrację, a także zredukować możliwość nielegalnej migracji do kraju.

W ocenie Merza procesy geopolityczne, gospodarcze i technologiczne oznaczają „epokową zmianę”, a zadaniem Niemiec jest zmierzenie się z tymi wyzwaniami. - Nie jesteśmy ofiarami zewnętrznych okoliczności. Nie jesteśmy zdani na łaskę wielkich mocarstw. Nie mamy związanych rąk — powiedział kanclerz.

To pierwsze noworoczne orędzie Merza, który w maju objął urząd kanclerza RFN.

Mateusz Obremski