Mimo oczekiwanego dalszego spadku, liczba zezwoleń wzrosła do poziomu 0,55 mln (z 0,53 mln w styczniu po rewizji). Jeszcze większą zwyżkę, bo z poziomu 0,48 mln na 0,58 mln odnotowała liczba rozpoczętych budów. Dane te dają nadzieję, że stan sektora nieruchomości, od którego problemów rozpoczął się kryzys gospodarki Stanów Zjednoczonych, już wkrótce zacznie się poprawiać. Szacunki te muszą być jednak dodatkowo potwierdzone przez dane na temat sprzedaży domów na rynku wtórnym i pierwotnym. Poznamy je w przyszłym tygodniu.

Rynek pozytywnie zareagował na publikację wspomnianych danych. Dzięki nim wyhamowały spadki na europejskiej giełdach. Podobnie stało się również z notowaniami EUR/USD, który przed ogłoszeniem danych zszedł do poziomu 1,2940, natomiast zaraz po niej zdołał nawet wzrosnąć do 1,2975. W najbliższym czasie istotnymi oporami dla notowań tej pary walutowej w dalszym ciągu będą poziomy 1,3000 oraz 1,3100.

Notowania złotego nie zareagowały na wspomnianą publikację. Podobnie z resztą jak na dane na temat wynagrodzeń z Polski, które okazały się zgodne z oczekiwaniami. Dynamika wzrostu płac wyniosła w lutym 5,1% r/r. Kurs EUR/PLN we wczesnych godzinach popołudniowych konsolidował się w przedziale 4,4500-4,4900. W trakcie kolejnych sesji kluczowe dla wartości euro względem złotego będą poziomy 4,4000-4,4150 oraz 4,5000. Ich pokonanie może dać impuls do większego ruchu.

Reklama