Amerykański Fed bez mrugnięcia okiem zasilił Bear Stearns kwotą kilkudziesięciu miliardów dolarów, a brytyjski fiskus w podobnie błyskawicznym stylu rzucił koło ratunkowe dla banku Northern Rock. W tym ostatnim przypadku do dzisiaj nie ma pewności, jakie właściwe aktywa i zabezpieczenia finansowe pozostały przy Northern Rock. Bank przeszedł w istocie na garnuszek państwa. Zabieg Brytyjczyków przypomina bowiem renacjonalizację. W każdym bądź razie za dalszy los tej i podobnych mu instytucji finansowych w ostatecznym rachunku zapłaci podatnik Zjednoczonego Królestwa.

Jedną z istotnych przyczyn obecnego kryzysu na międzynarodowych rynkach finansowych była - jak na ironię - indolencja władz w początkowej fazie zawirowań na rynku trudnych kredytów hipotecznych. Ogromne znaczenia miały założenia doktrynalne, które najogólniej rzecz biorąc sprowadzały się do stwierdzenia, że można (i czasami trzeba) pozwolić sobie na regulowanie stóp procentowych, ale ingerowanie w aktywa instytucji finansowych jest niedopuszczalne. Kiedy jednak przychodzi potrzeba działania, to i za Atlantykiem, i na Wyspach czyni się to szybko.

Każde podobne przedsięwzięcie w Polsce od razu znalazłoby się w polu widzenia prokuratorów i innych służb Niewykluczone, że sprawę chciałaby zbadać także sejmowa komisja śledcza. Wiedząc doskonale o tym, większość naszych urzędników najpewniej nie uczyniłaby niczego, co mogłoby wzbudzić podejrzenia , że akcję podjęto z pogwałceniem prawa. Same kompetencje nie wystarczą, konieczna jest zwykła cywilna odwaga, o którą najtrudniej.

T.B.

Reklama