Szef rządu uczestniczył w poniedziałek w otwarciu centrum badawczo-rozwojowego grupy Azoty w Tarnowie. Inwestycję zbudowano w ciągu niespełna 14 miesięcy kosztem około 88 mln zł.

Jak zaznaczył szef rządu, inwestycje sektora chemicznego w naukę i rozwój mogą przyczynić się do zmniejszenia deficytu Polski w sektorze chemicznym. „Chcemy zmniejszyć deficyt w handlu chemią, który dziś przekracza 7-8 mld euro” - powiedział szef rządu.

Premier dodał, że obecnie Polska musi importować zaawansowane produkty chemiczne za dużo większą kwotę niż eksportuje, a deficyt w handlu tymi towarami przekracza 30 mld zł. Dodał, że otwarcie nowoczesnego centrum badawczo-rozwojowego w Tarnowie może to zmienić.

"Chemia to jest innowacyjność, badania, rozwój, nauka" - stwierdził Morawiecki. "Chcemy być przy tym rozdaniu gospodarki światowej, w którym współczesna nauka będzie pokazywała, jak adaptować rozwiązania chemiczne, chociażby takie jak widziałem tutaj w laboratorium, do świata biznesu”- podkreślił.

Reklama

Według niego rolą takich firm, jak grupa Azoty jest inwestowanie w badania i rozwój, w polskich naukowców. "Oby te nasze działania w kierunku innowacyjnej, współczesnej polskiej chemii doprowadziły nas do zmniejszenia deficytu w handlu różnego rodzaju produktami chemicznymi, ale doprowadziły nas do jeszcze czegoś ważniejszego. Żeby narodził się bardzo nowoczesny polski przemysł chemiczny XXI wieku, taki, który będzie produkował (...) najbardziej innowacyjne chemiczne produkty na świecie" - podkreślił premier Morawiecki.

Szef polskiego rządu wyraził zadowolenie, że polskie firmy tworzą takie centra, które "będą na pewno rozsadnikiem nowoczesności, innowacyjności, rozwoju nowoczesnych produktów" w przyszłości. Według Morawieckiego ogromną rolą takich firm, jak grupa Azoty jest, "żeby inwestować w badania i rozwój, w naszych polskich, młodych naukowców".

Szef rządu zwrócił uwagę, że Tarnów to jedno z tych polskich dużych miast z ponad 110 tys. mieszkańców, które wyludnia się w zastraszającym tempie. Wyraził nadzieję, że takie centra jak to, centrum badawczo-rozwojowe, będą przyciągać młodych naukowców i produkować nowatorskie produkty, a także przyciągać kolejnych inwestorów.

Morawiecki poparł kandydata PiS na prezydenta Tarnowa Kazimierza Koprowskiego, który – według niego - „w takim otoczeniu (…) będzie w stanie przyciągać nowych inwestorów”. "Jestem przekonany, że to centrum przyciągnie nowe centra, że będziemy w stanie z Tarnowa zrobić w kolejnej dekadzie centrum innowacyjności, innowacyjnej chemii, tak jak tutaj to obserwujemy, zalążek tego właśnie powstaje" – podkreślił premier.

Jak zaznaczyła Jadwiga Emilewicz, minister przedsiębiorczości i technologii, inwestycja Grupy Azoty jest przykładem, że polskie firmy są gotowe na inwestycje w badania i rozwój. Przytoczyła ostatnie dane GUS, wskazujące, iż w ostatnim roku dwukrotnie zwiększyła się liczba podmiotów gospodarczych inwestujących w tej dziedzinie, a ich nakłady uległy podwojeniu. "Apetyt na ryzyko innowacyjne w Polsce rośnie” - oceniła.

„Zależy nam na tym, żeby efekty prac badawczo-rozwojowych trafiały jak najszybciej na rynek. To możliwe, kiedy centra badawczo-rozwojowe znajdują się na terenie zakładów przemysłowych” - dodała minister.

Tarnów – według Emilewicz – to jedno z najszybciej wyludniających się miast w Polsce. Zapobiec temu może – oceniła minister - tworzenie nowych, dobrze płatnych i zaawansowanych miejsc pracy.

Prezes Grupy Azoty Wojciech Wardacki zwrócił uwagę, że inwestycja została zrealizowana przed czasem, w ciągu niespełna 14 miesięcy. „Grupa Azoty badania, rozwój i innowacje nie traktuje jako modę (...) tylko rzeczywiście ten obszar i nakłady na inwestycje badania i rozwój są istotnym, bardzo ważnym elementem” - podkreślił.

Wardacki poinformował, że zgodnie ze zaktualizowaną strategią Grupy Azoty do 2020 r., na wydatki związane z badaniami i rozwojem w całej firmie będzie przeznaczane 1 proc. przychodów, czyli około 100 mln zł. „Jest to niezbędne, aby grupa pokonywała rożne zawirowania, z którymi ma do czynienia i zdywersyfikowała dochody” - zaznaczył prezes.

„To centrum nie jest po to, żeby nim się chwalić, tylko tutaj mają powstawać konkretne rozwiązania, przynosić korzyści dla Grupy Azoty, świata nauki i polskiej gospodarki” - dodał Waradacki.

Wartość inwestycji wynosi ok. 88 mln zł, z czego ok. 20 mln zł stanowi unijna dotacja w ramach Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój. W jej ramach powstał od podstaw nowy dwukondygnacyjny budynek, w którym zlokalizowano ponad 40 laboratoriów i pomieszczenia biurowe o powierzchni całkowitej ponad 5,5 tys. m kw. Powstała także połączona z budynkiem głównym hala o powierzchni 2,4 tys. m kw. Zainstalowano w niej m.in. półprzemysłową linię do produkcji filamentów do druku 3D. Obecnie tarnowska placówka zatrudnia 64 osoby, w tym wielu przedstawicieli świata nauki.(PAP)

autor: Rafał Grzyb