Jak poinformował w czwartek Główny Urząd Statystyczny, sprzedaż detaliczna realnie w październiku rdr wzrosła o 7,8 proc., a względem września - o 6,6 proc.

"GUS ogłosił kolejne w tym miesiącu pozytywne dane z polskiej gospodarki. Zdecydowanie lepsze od oczekiwań analityków i konsensusu rynkowego są informacje nt. sprzedaży detalicznej" - oceniła szefowa MPiT, cytowana w komunikacie.

Jak dodała, dobre wiadomości dotyczą też koniunktury gospodarczej w listopadzie. "Sytuacja gospodarcza w Polsce, mimo spowolnienia w strefie euro, w tym u naszego głównego partnera handlowego – Niemiec, jest stabilna, kontynuując trend wzrostowy" - wskazała.

Emilewicz podkreśliła, że sprzedaż detaliczna w październiku była nominalnie o 9,7 proc. wyższa niż przed rokiem. "To bardzo dobry wynik - efekt przede wszystkim wzmożonej konsumpcji, jednak o jej faktycznym wpływie przekonamy się po publikacji szczegółowych danych PKB pod koniec listopada" - zaznaczyła.

Reklama

Podobnie jak w poprzednich miesiącach, także w październiku najszybciej rosła sprzedaż farmaceutyków, kosmetyków i sprzętu ortopedycznego, a także tekstyliów, odzieży i obuwia oraz paliw - przypomniała. "To głównie efekt układu kalendarza" - wyjaśniła.

Według Emilewicz optymistycznie należy też spojrzeć na sprzedaż sektora motoryzacyjnego. "Po zakłóceniach związanych z kwestią wymogów ochrony środowiska dla nowo rejestrowanych samochodów, ponownie i szybciej niż przeciętnie rosła także sprzedaż samochodów, motocykli i części. To najprawdopodobniej również efekt wyższej sprzedaży aut używanych, ponieważ dane dotyczące liczby rejestracji nowych samochodów wskazywały na ich dalszy spadek (rdr)" - zaznaczyła. W jej opinii do końca roku trend wzrostowy zostanie wzmocniony także za sprawą zmienionych przepisów podatkowych w zakresie użytkowania samochodów w działalności gospodarczej.

"Oczekujemy, że w ostatnich miesiącach roku realne tempo wzrostu sprzedaży utrzyma się na wysokim poziomie i realny wzrost sprzedaży w całym kwartale będzie zbliżony do 6 proc., utrzymując tempo wzrostu w całym roku powyżej 6 proc." - oceniła.

Emilewicz odniosła się też do opublikowanych przez GUS danych dot. koniunktury gospodarczej w listopadzie. Według nich ogólny wskaźnik syntetyczny koniunktury gospodarczej GUS (SI) w listopadzie 2018 r. wyniósł 108,2. To poziom wyższy niż przed miesiącem (o 2,4 pp.) oraz przed rokiem (o 3,6 pp.). Szefowa MPiT zaznaczyła, że 21. miesiąc z rzędu przyjmuje on wartości powyżej średniej długookresowej. Dodała, że wszystkie składowe (przetwórstwa przemysłowego, budownictwa, handlu detalicznego i usług) kształtują się na poziomie wyższym od formułowanego w październiku; trzeci miesiąc rośnie też wskaźnik dla budownictwa, co sygnalizuje poprawę sytuacji w tej branży.

"Jeśli spojrzeć na poszczególne wskaźniki ufności, to w każdej sekcji są one na poziomie dodatnim i wyższym niż przed miesiącem. W przetwórstwie przemysłowym korzystnie oceniany jest bieżący portfel zamówień (krajowy i zagraniczny), prognozy produkcji, a także niedobór zapasów wyrobów gotowych. Podobnie jest w budownictwie, choć tu ocena portfela zamówień pozostała na poziomie sprzed miesiąca. W handlu detalicznym negatywnie oceniany jest jedynie stan zapasów, choć znacznie lepiej niż w sierpniu i wrześniu. Sytuacja w zakresie usług jest stabilna, a nieco bardziej pozytywnie oceniany jest przewidywany popyt na usługi" - wyliczyła Emilewicz.

Wśród zgłaszanych barier, jak przypomniała, są głównie: niedobór wykwalifikowanych pracowników (usługi i budownictwo), a także niedobór pracowników w ogóle w handlu detalicznym. "Budownictwo w dalszym ciągu odczuwa wysokie koszty materiałów. Firmy usługowe i budowlane rzadziej niż w listopadzie 2017 r. odczuwają barierę niedostatecznego popytu. Niepewność ogólnej sytuacji gospodarczej wydaje się także mniej niepokoić szczególnie firmy usługowe" - zaznaczyła szefowa MPiT. (PAP)

autor: Magdalena Jarco