„Angela Merkel wyraziła zaniepokojenie w związku z eskalacją rosyjskiej agresji z użyciem broni i poinformowała, że będzie robiła wszystko dla deeskalacji sytuacji” - podała po rozmowie administracja Poroszenki.

Prezydent Ukrainy poinformował Merkel o szczegółach ataku oraz działaniach, podjętych przez Ukrainę. Przekazał także, że w parlamencie oczekiwana jest debata na temat wprowadzenia stanu wojennego.

„Szef państwa ukraińskiego oświadczył, że agresywne działania Rosji są nie do przyjęcia i zaapelował do wspólnoty międzynarodowej o wzmożenie presji na Moskwę, by niezwłocznie uwolniła ukraińskich marynarzy i okręty” – ogłoszono w komunikacie administracji prezydenckiej w Kijowie.

W niedzielę dwa ukraińskie kutry oraz holownik, które płynęły z Odessy do ukraińskiego portu w Mariupolu nad Morzem Azowskim, zostały ostrzelane, a następnie zajęte przez rosyjskie siły specjalne. Ukraina uznała te działania za akt agresji.

Reklama

>>> Czytaj też: Ukraina wprowadza stan wojenny. Prezydent Poroszenko wydał dekret