Wypowiedź członka socjalistycznego rządu Antonia Costy jest kolejnym w ostatnich dniach apelem władz w Lizbonie o uspokojenie sytuacji w Wenezueli, w której mieszka łącznie ponad 400 tys. obywateli Portugalii i osób pochodzenia portugalskiego.

“Ludność Wenezueli w ostatnich dniach pokazała wyraźnie, czego chce. (…) Mam nadzieję, że Nicolas Maduro zrozumie, że czas jego rządów dobiegł końca” - powiedział Augusto Santos Silva.

Portugalski minister przyznał, że w pełni zgadza się ze stanowiskiem szefowej unijnej dyplomacji Federiki Mogherini, które zaapelowała o organizację w Wenezueli demokratycznych wyborów.

“Widać, że szybko rośnie liczba osób twierdzących, że czas Maduro u władzy dobiegł końca. Coraz więcej osób dostrzegło, że w Wenezueli panuje dyktatura. Nawet minister Santos Silva” - ocenił ironicznie wypowiedź szefa portugalskiej dyplomacji Paulo Rangel, eurodeputowany z Partii Socjaldemokratycznej (PSD).

Reklama

W czwartek z inicjatywy PSD, największego ugrupowania parlamentarnego, zaplanowano w portugalskim Zgromadzeniu Republiki debatę na temat sytuacji w Wenezueli. Podczas piątkowego posiedzenia mają też zostać upamiętnione ofiary zamieszek w tym południowoamerykańskim kraju. Ich liczba wzrosła w ostatnich godzinach do 16 zabitych i ponad 200 rannych.

W czwartek politycy PSD i prawicowego bloku chadecko-ludowego CDS-PP wezwali rząd Antonia Costy do natychmiastowego uznania Juana Guaido za tymczasowego prezydenta Wenezueli. Polityk ten, sprawujący dotychczas urząd szefa parlamentu, samodzielnie ogłosił się głową państwa.

Wszystkie ugrupowania reprezentowane w Zgromadzeniu Republiki z wyjątkiem Portugalskiej Partii Komunistycznej (PCP) opowiadają się za przeprowadzeniem w Wenezueli demokratycznych wyborów. Komuniści odrzucają taki scenariusz, twierdząc, że “w Caracas doszło do zamachu stanu z inicjatywy USA”.

Wprawdzie w maju 2018 r. Nicolas Maduro wygrał wybory prezydenckie, zapewniając sobie drugą kadencję, ale wybory nie spełniły standardów demokratycznych i nie zostały uznane przez wiele państw, a także przez UE.

>>> Czytaj też: Wenezuelska armia: Autoproklamacja Juana Guaido to "zamach stanu"