W poniedziałek wieczorem brytyjska Izba Gmin odrzuciła cztery alternatywne plany wyjścia W. Brytanii z UE. Żadna z przedstawionych propozycji nie uzyskała większości głosów. Najbliżej zwycięstwa była propozycja stworzenia unii celnej ze Wspólnotą.

Pytany na wtorkowej konferencji prasowej, czy głosowania te uprawdopodobniły scenariusz bezumownego brexitu, Szynkowski vel Sęk podkreślił, że Polska cały czas stoi na stanowisku, że bezumowne opuszczenie Unii "byłoby rozwiązaniem niedobrym zarówno dla Polski, dla UE, jak i dla Wielkiej Brytanii".

"Uważamy, że trzeba zrobić wszystko, żeby takiego rozwiązania uniknąć. Dobrze, że takie próby są podejmowane w brytyjskim parlamencie, żałujemy, że one są cały czas nieskuteczne, bo rzeczywiście nawet trudno użyć sformułowania, że czas zaczyna naglić, bo on już dawno nas nagli w tej sprawie, dawno nagli polityków brytyjskich, ale to tam jest to miejsce, gdzie ta decyzja musi zapaść, a więc cierpliwie czekamy" - dodał wiceszef MSZ.

Brytyjscy parlamentarzyści mieli do wyboru cztery propozycje: stworzenie unii celnej między Zjednoczonym Królestwem a Unią Europejską, uzyskanie członkostwa w Europejskim Stowarzyszeniu Wolnego Handlu (EFTA) i Europejskim Obszarze Gospodarczym (EOG) oraz porozumienia celnego z UE (tzw. Wspólny Rynek 2.0), organizację referendum ratyfikacyjnego dla jakiegokolwiek porozumienia z UE oraz zobowiązanie rządu do jednostronnego wycofania się z brexitu w razie niezdolności uzyskania przedłużenia procesu, lub alternatywnego porozumienia z opcją podjęcia kolejnej próby w przyszłości. (PAP)

Reklama

autor: Marceli Sommer