Na przedmieściach Montrealu z powodu uszkodzenia wału w sobotę wieczorem do ewakuacji zmuszonych było ok. 6 tys. osób.

Według ostatnich oficjalnych pomiarów w niedzielę rano stan wody na rzece Ottawa w rejonie miejscowości Pembroke i Arnprior, na zachód od stolicy, osiągnął najwyższy poziom w historii. Cytowane przez portal CBC News prognozy wskazują, że poziom wody będzie nadal się podnosić.

Fala kulminacyjna dla obszaru metropolitalnego Ottawa-Gatineau oczekiwana jest we wtorek lub środę. W samym Gatineau w niedzielę rano ponad 1200 osób zarejestrowano jako poszkodowane przez powódź. W Ottawie domy opuściło na razie tylko 18 osób.

W Montrealu z powodu uszkodzenia wału w sobotę późnym wieczorem do natychmiastowej ewakuacji zmuszonych było ok. 6 tys. mieszkańców przedmieścia Sainte-Marthe-dans-le-Lac, położonego u zbiegu Rzeki Św. Wawrzyńca i Ottawy, nad jeziorem Lac des Deux Montagnes.

Reklama

Naturalny wał otaczający jezioro Lac des Deux Montagnes przerwany został na długości ok. 50 metrów. W nocy z soboty na niedzielę woda wdarła się na około pół kilometra w głąb lądu. Nikt nie ucierpiał.

Z żywiołem od kilku dni walczy też wschodnia kanadyjska prowincja Nowy Brunszwik, gdzie poziom wody na rzece Saint John w wielu miejscach, w tym w stolicy Fredericton, utrzymuje się powyżej stanu alarmowego. Ewakuowano ponad 1000 osób.

Kanada ma coraz większe problemy spowodowane zmianami klimatu, w tym coraz groźniejsze powodzie. Ostatnia duża powódź miała miejsce w maju 2017 roku, zaś w ubiegłym roku Ottawę i sąsiednie Gatineau nawiedziło tornado. (PAP)