"Niczego tam specjalnie nie tworzymy, żadnych wojskowych baz wypadowych. Nie przerzucamy tam wojsk - tego nigdy nie było. Jednak wypełnialiśmy i będziemy wypełniać nasze zobowiązania wynikające z kontraktów w sferze wojskowo-technicznej" - powiedział Putin na spotkaniu z szefami światowych agencji informacyjnych.
Dodał, że Rosja w przeszłości oficjalnie sprzedawała broń do Wenezueli i ocenił, że zgodnie z zawartymi kontraktami powinna prowadzić obsługę sprzętu wojskowego. "I nasi specjaliści to robią" - oświadczył.
Putin poinformował również, że zadłużenie Wenezueli wobec Rosji wynosi 3,5 mld USD i zapewnił, że Caracas sumiennie spłaca ten dług.
Gospodarz Kremla ocenił też, że interwencja wojskowa USA w Wenezueli byłaby katastrofą. Rosja, jak podkreślił, z zasady jest przeciwna "ingerowaniu w wewnętrzne sprawy polityczne innych państw". Dodał, że zgodnie z posiadanymi przez niego informacjami "nikt nawet spośród sojuszników USA nie popiera ingerencji wojskowej" w Wenezueli. Przekonywał, że tego scenariusza nie popierają także "sąsiedzi Wenezueli, którzy krytykują (wenezuelskiego prezydenta Nicolasa) Maduro za wewnętrzne procesy polityczne" zachodzące w tym kraju. Rosja jest głównym sprzymierzeńcem Maduro, zmagającego się ze społeczną rewoltą i sankcjami USA.
Waszyngton ostro wypowiadał się na temat obecności rosyjskich żołnierzy w Wenezueli. Prezydent USA Donald Trump, jego doradca ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton i sekretarz stanu Mike Pompeo ostrzegali Rosję przed konsekwencjami takich działań. Natomiast według zapewnień władz w Moskwie i Caracas rosyjscy specjaliści wojskowi przebywają w Wenezueli w związku z dwustronnymi kontraktami zbrojeniowymi.
Od początku stycznia, od kiedy Maduro został zaprzysiężony na nową sześcioletnią kadencję prezydencką, Wenezuela znajduje się w stanie dwuwładzy i narastającego konfliktu politycznego. Opozycja uznała jego ponowny wybór za nielegalny, a jej lider, przewodniczący parlamentu Juan Guaido 23 stycznia ogłosił się tymczasowym prezydentem.
>>> Czytaj też: Rosja informowała Trumpa o wycofaniu żołnierzy z Wenezueli? Kreml zaprzecza