"Iran nie będzie prowadził wojny z żadnym krajem" - powiedział Rowhani w przemówieniu transmitowanym na żywo w telewizji państwowej.

"Ci, którzy stają przed nami, to grupa polityków z niewielkim doświadczeniem. Pomimo wszystkich wysiłków Amerykanów w regionie i ich chęci przecięcia naszych więzi z całym światem oraz utrzymania Iranu w odosobnieniu, nie odnieśli oni sukcesu" - ocenił prezydent Iranu.

Obawy o konfrontację pomiędzy USA a Iranem rosną od 13 czerwca, kiedy w Zatoce Omańskiej zaatakowane zostały dwa tankowce. USA oskarżyły o ten atak Iran, czemu ten kraj zaprzecza.

P.o. ministra obrony USA Patrick Shanahan ogłosił w poniedziałek rozmieszczenie około tysiąca dodatkowych żołnierzy na Bliskim Wschodzie z - jak to ujął - przyczyn obronnych, powołując się na obawy o zagrożenie ze strony Iranu.

Reklama

>>> Czytaj też: Chiny ostrzegają świat: Nie otwierajcie "puszki Pandory" na Bliskim Wschodzie