O uszczelnienie systemu zagospodarowania zużytych olejów apelowano od dawna. Dane z różnych urzędów pokazują, że w Polsce działa spora szara strefa obrotu niebezpiecznymi odpadami. Budżet traci na tym rocznie setki milionów złotych potencjalnych wpływów z akcyzy i podatków. Oliwy do ognia dodały prowadzone w miastach kontrole smogowe. Okazało się, że zamiast być utylizowane oleje odpadowe są wykorzystywane do spalania w prymitywnych kotłach, co potęguje smog. W trakcje spalania wydziela się potężna ilość rakotwórczych trucizn: metali ciężkich, benzopirenów, dioksyn i furanów. To stanowi bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia Polaków.

Oleje odpadowe powstające ze zużywania smarów spalają nielegalnie nie tylko warsztaty samochodowe, ale też mieszkańcy czy firmy. W Warszawie takim trującym olejem ogrzewał się... ośrodek sportowy. Zużyty olej silnikowy jest niebezpiecznym odpadem i powinien być utylizowany tylko w dostosowanych instalacjach przemysłowych. W Unii Europejskiej regeneracją olejów odpadowych zajmuje się 28 zakładów, w Polsce specjalizuje się w tym Rafineria Jedlicze.

Dodatkowa opłata dla kupujących

Za projekt zmiany prawa wzięły się dwa resorty: Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii oraz Ministerstwo Finansów. Likwidację lub przynajmniej maksymalne ograniczenie szarej strefy ma przynieść połączenie dwóch rozwiązań sprawdzonych w obrocie paliwami oraz gospodarce zużytymi bateriami i akumulatorami. Portal WysokieNapiecie.pl dotarł do wstępnego projektu o zmianie ustawy o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej oraz niektórych innych ustaw.

Reklama

Proponuje się wprowadzenie opłaty depozytowej, co odczuje każdy kupujący lub wymieniający oleje smarowe w aucie czy w maszynach przemysłowych. Za zapłacenie opłaty zostanie odpowiedni kwitek. Opłata zostałaby zwrócona po oddaniu odpadu, nie będzie pobierana w przypadku równoczesnego zwrotu odpowiedniej ilości zużytego oleju odpadowego. Ile wyniesie? To ma określić w rozporządzeniu Minister Finansów. Proponowane stawki to 4,5 zł za litr, co maksymalnie może wzrosnąć do 10 zł za litr.

>>> Kto zostałby objęty systemem? Jaki będą kary za nieprzekazywanie olejów odpadowych do odpowiedniej instalacji prowadzącej recykling? Kiedy przepisy mają szanse wejść w życie? O tym w dalszej części artykułu na portalu WysokieNapiecie.pl