Według złożonego w czwartek w Trybunale wniosku, nowelizacja jest sprzeczna z podstawowymi dla prawa UE zasadami równego traktowania i stosowności - głosi komunikat prasowy Nord Stream 2.

Przyjęta w kwietniu przy znacznym zaangażowaniu Polski nowelizacja rozciąga obowiązywanie reguł unijnego rynku gazowego na gazociągi łączące UE z innymi państwami. Oznacza to m.in. że dostawca gazu nie może być jednocześnie wyłącznym operatorem rurociągu, przez który gaz ten płynie.

"Nie ma wątpliwości, że nowelizację dyrektywy gazowej opracowano i przyjęto w celu szykanowania gazociągu Nord Stream 2 i blokowania jego budowy" - głosi komunikat.

Dodaje, że spółka zastrzega sobie możliwość dochodzenia swych roszczeń zgodnie z prawem międzynarodowym poprzez wszczęcie wobec UE postępowania arbitrażowego z tytułu zawartych w Traktacie Karty Energetycznej (ECT) przepisów o ochronie inwestycji.

Reklama

>>> Czytaj też: Handel pod przykrywką. Oto sposoby unikania sankcji gospodarczych