"Będziemy walczyć na każdym forum. Myślimy o tym, jak wnieść sprawę do Międzynarodowego Trybunału (Sprawiedliwości) (...), do Rady Bezpieczeństwa Narodów Zjednoczonych" - powiedział Khan, przemawiając w pakistańskim parlamencie.

Również dowódca sił zbrojnych Pakistanu generał Qamar Javed Bajwa zapowiadał, że armia "zrobi, co możliwe", by wesprzeć mieszkańców Kaszmiru, do którego oba kraje roszczą sobie prawo. Z kolei pakistańska dyplomacja "zdecydowanie potępiła" zniesienie specjalnego statusu indyjskiego Kaszmiru. "Będąc stroną w tym międzynarodowym sporze, Pakistan sięgnie po wszystkie możliwe opcje, by przeciwstawić się tym nielegalnym krokom" - oświadczyło MSZ w Islamabadzie.

W poniedziałek na wniosek indyjskiego rządu prezydent tego kraju Ram Nath Kovind unieważnił artykuł 370. konstytucji zapewniający tymczasowy specjalny status zamieszkanego w większości przez muzułmanów indyjskiego stanu Dżammu i Kaszmir. Krok ten oznacza formalne pełne zintegrowanie indyjskiego Kaszmiru z resztą państwa.

Niektórzy przywódcy polityczni w Kaszmirze ostrzegali, że tak zasadnicza zmiana ustrojowa zostanie uznana przez kaszmirskich muzułmanów za akt wrogi i wywoła poważne trudności. Rząd centralny w ramach prewencji sprowadził na miejsce znaczne posiłki wojskowe i paramilitarne oraz zablokował połączenia telefoniczne i internetowe.

Reklama

Specjalny status Kaszmiru dawał jego władzom daleko idące uprawnienia. Znika teraz m.in. zakaz nabywania dóbr majątkowych przez osoby spoza stanu Dżammu i Kaszmir, które ponadto zostaną dopuszczone do pracy w lokalnej administracji publicznej i do studiowania na tamtejszych uczelniach na kierunkach zastrzeżonych do tej pory dla miejscowych.

Podzielony Kaszmir od ponad 60 lat jest punktem zapalnym i był powodem konfliktów zbrojnych między Indiami i Pakistanem. W regionie działają ugrupowania zbrojne, które walczą o niepodległość regionu lub przyłączenie go do Pakistanu. Indie oskarżają Pakistan o sponsorowanie zbrojnych bojowników oraz ugrupowań separatystycznych w indyjskiej części Kaszmiru. Islamabad te oskarżenia odrzuca i utrzymuje, że udziela jedynie moralnego i dyplomatycznego wsparcia ruchowi separatystycznemu.

>>> Czytaj też: Argentyna w zaklętym kręgu kryzysu gospodarczego