"Jestem bardzo zadowolony, widząc ukraińskich marynarzy wracających do domu i ukraińsko-rosyjską wymianę więźniów" - napisał na Twitterze Volker.

Następnie wyraził nadzieję, że "stworzy ona dynamikę dla kolejnych wymian więźniów, wznowienia zawieszenia broni oraz postępu w na rzecz pełnego wdrożenia porozumień mińskich" z 2015 roku służących rozwiązaniu konfliktu na wschodzie Ukrainy.

Z kolei cytowany przez AFP anonimowy przedstawiciel Departamentu Stanu USA powiedział, że strona amerykańska jest "zbudowana oznakami silniejszego dialogu między Rosją i Ukrainą" oraz wspiera wysiłki nowego prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na rzecz dyplomatycznego rozwiązania konfliktu.

"Wzywamy Rosję do natychmiastowego uwolnienia pozostałych Ukraińców, w tym członków społeczności tatarskiej z Krymu, którzy zostali bezprawnie uwięzieni" - powiedział rozmówca AFP. Podkreślił, że Waszyngton nadal apeluje do Moskwy, by przestrzegała swoich zobowiązań przewidzianych w porozumieniach mińskich i oddała Ukrainie kontrolę nad anektowanym w 2014 roku Krymem.

Reklama

Wcześniej w sobotę Rosja i Ukraina dokonały historycznej wymiany więźniów, która objęła 70 osób, po 35 z każdej ze stron. Samoloty zabrały z obu stolic zwalnianych więźniów i wylądowały w Moskwie i Kijowie około godz. 13.30 czasu moskiewskiego.

Wśród zwolnionych Ukraińców jest filmowiec Ołeh Sencow i 24 ukraińskich marynarzy aresztowanych po incydencie na Morzu Czarnym w listopadzie 2018 roku. Z kolei do Rosji wrócił m.in. Kyrył Wyszynski, dziennikarz rosyjskiej agencji RIA w Kijowie. Według doniesień medialnych Rosji przekazano także Wołodymyra Cemacha, bojownika z tzw. Donieckiej Republiki Ludowej, prawdopodobnie powiązanego z zestrzeleniem malezyjskiego boeinga nad Donbasem w lipcu 2014 r.

Prezydent Zełenski ocenił, że był to pierwszy krok do zakończenia wojny w Donbasie i wyraził nadzieję na rychłe spotkanie w formacie normandzkim. Poinformował, że wymiana więźniów była częścią porozumienia, które zawarł z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Rosyjskie MSZ ze swojej strony wyraziło opinię, że nowa administracja Zełenskiego zademonstrowała "zdrowy rozsądek i gotowość do kompromisów". Również wyraziło nadzieję na "merytoryczną pracę" w ramach grupy kontaktowej i formatu normandzkiego oraz dalsze kroki na rzecz wyjścia z impasu w stosunkach rosyjsko-ukraińskich i realizacji porozumień mińskich.

Resort podkreślił jednocześnie, że "stała retoryka antyrosyjska" nie przybliży Ukrainy "do rozwiązania realnych problemów w polityce wewnętrznej i gospodarce". Konflikt zbrojny na Ukrainie ponownie oceniono jako "wewnętrzny konflikt" tego kraju.

W wyniku wojny w Donbasie, gdzie od 2014 roku siły ukraińskie walczą ze wspieranymi przez Rosję separatystami, zginęło już ponad 13 tys. ludzi. (PAP)

ulb/ ap/