"Dowództwo wojsk obrony cyberprzestrzeń powstanie do roku 2022, a skończymy formowanie tych wojsk w roku 2024. Do tego czasu zakładamy, że będziemy dysponowali przeszło 2000 absolwentów kierunków związanych z cyberbezpieczeństwem, będziemy mieć kadry do tego, żeby żołnierze służyli właśnie w ten sposób, żeby zapewnić bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni" - powiedział w czwartek szef MON w Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki w Zegrzu.

W Zegrzu i Toruniu mają od 1 października funkcjonować szkoły podoficerskie SONDA, kształcące kandydatów na podoficerów w specjalnościach łączność i informatyka, a także podoficerów WOT.

Błaszczak przypomniał decyzje o konsolidacji instytucji zajmujących się w wojsku cyberbezpieczeństwem, o powołaniu pełnomocnika ds. tworzenia wojsk obrony cyberprzestrzeni, zwiększeniu limitów naborów na studia związane z cyberbezpieczeństwem, a także o powołaniu liceum informatycznego przy WAT.

Podkreślił, że na studia w Wojskowej Akademii Technicznej w roku 2015/16 na kryptologię i cyberbezpieczeństwo nabór wynosił 15 studentów, a obecnie został powieszony i studiuje już 107-108 osób. "Zakładamy, że będziemy do roku 2024 dysponowali już przeszło dwoma tysiącami absolwentów kierunków związanych z bezpieczeństwem" - dodał minister.

Reklama

"Okrzepło Narodowe Centrum Bezpieczeństwa Cyberprzestrzeni, to instytucja, która stanowi trzon wojsk obrony cyberprzestrzeni" - powiedział szef MON. "Dbamy o to, żeby młodzi ludzie, którzy wiążą swoją przyszłość z Wojskiem Polskim, mieli szanse, żeby służyć w wojskach obrony cyberprzestrzeni" - zapewnił.

Prezentując stojący obok oryginał maszyny szyfrującej Enigma przypomniał o tradycji i tych Polakach, którzy złamali jej kod. Przypomniał, że brytyjscy historycy wskazują, że ten przekazany przez Polaków odkodowany system, pozwolił skrócić wojnę o dwa lata. "Trudno sobie wyobrazić zwycięstwo bez informacji i bez łączności. Oczywiście jest to niemożliwe i ta dziedzina jest niezwykle istotna, żeby Wojsko Polskie posiadało odpowiednie kompetencje po to, by zapewnić bezpieczeństwo Ojczyźnie" - mówił Błaszczak.

"Doskonale wiemy, jak ważna to dziedzina. Doskonale wiemy, że w tych czasach, poprzez wykorzystywanie właśnie tych metod funkcjonowania, można wpłynąć na sytuację w państwie. Są to newralgiczne sprawy, dotyczące właśnie bezpieczeństwa a ten komponent jest niezwykle istotny dla zapewnienia bezpieczeństwa Polsce i Polakom" - mówił minister. Dziękował też łącznościowcom za zaangażowanie i codzienną służbę. "Mogę powiedzieć wprost, że dzięki właśnie tej grupie, temu komponentowi wojsk Polska jest bezpieczna" - ocenił szef resortu obrony.

Wcześniej w Zegrzu odbył się apel z okazji 100-lecia szkolenia wojsk łączności w tym miejscu. Minister odsłonił pomnik upamiętniający wszystkie - od 1919 do dziś - formy szkolenia łączności w Zegrzu od Obozu Wyszkolenia Wojsk Łączności do obecnego Centrum.

Rocznicę uświetnił przelot samolotów z zespołu "Biało-czerwone Iskry". Z okazji jubileuszu czwartek był dniem otwartych koszar. Na terenie Centrum Szkolenia Łączności i Informatyki prezentowany był wojskowy sprzęt łączności - radiostacje na wozach terenowych, zautomatyzowane wozy dowodzenia na podwoziu gąsienicowym, wozy łączności "Łowcza", węzłowe wozy kablowe, czy artyleryjskie wozy dowodzenia na podwoziu kołowym.

Można było też obejrzeć Ruchome Węzły Łączności Cyfrowej, Zintegrowany Węzeł Łączności Jaśmin i rozłożone anteny różnych typów do zapewnienia łączności cyfrowej i głosowej.

W ośrodku w ramach pikniku dla zwiedzających prezentowano też współczesny sprzęt wykorzystywany w wojsku - czołg Leopard, wyrzutnię rakietową Langusta, transportery opancerzone Rosomak w różnych wersjach - wozu rozpoznania technicznego, ambulansu, czy klasyczną karetkę wojskowej służby zdrowia.

Zwiedzający do wieczora będą mogli się bawić przy występach estradowych, wojsko zaserwowało też chleb z piekarni polowej, grochówkę prosto z kotła, czy przygotowane na grillu kiełbaski i karkówkę.

>>> Czytaj też: Hoyle: Polska chce znacznie więcej niż F-35. To nas cieszy [WYWIAD]