"Urząd KNF niezmiennie stoi na stanowisku, że na wiodącym inwestorze w banku krajowym spoczywa odpowiedzialność za strategię realizowaną przez tego inwestora oraz przez grupę kapitałową, w skład której wchodzi inwestor i kontrolowany przez niego bank krajowy" - napisano w komunikacie.

"W obecnej sytuacji, w szczególności wobec spodziewanego wyroku TSUE, naturalne jest oczekiwanie nadzorcy, że podmiot zamierzający opuścić polski rynek we właściwy sposób zabezpieczy zarówno finansowanie portfela udzielonych kredytów walutowych, jak i pozycję prawną kredytobiorców. Może to oznaczać w szczególności dalszą partycypację wychodzącego inwestora w finansowaniu lub w czynnikach ryzyka wygenerowanych w wyniku wdrożonej przez niego strategii biznesowej, ewentualnie zatrzymanie przez dotychczasowego akcjonariusza określonej części działalności banku, z którą wiążą się takie koszty lub ryzyka" - dodano.

W komunikacie UKNF napisano też, że urząd oczekuje, iż gdyby się okazało, że takowa transakcja jest planowana lub negocjowana, to powinna być na bieżąco konsultowana z nadzorem finansowym.

"Ostatecznie uzgodniona przez strony struktura transakcji i wynegocjowane przez nie mechanizmy prawne związane z zabezpieczeniem poszczególnych czynników ryzyka podlegają także ocenie KNF w ramach postępowań związanych np. ze zmianą istotnego akcjonariusza banku krajowego lub z połączeniem banków" - napisano w komunikacie.

Reklama

W piątek niemiecki Commerzbank poinformował, że projekt nowej strategii banku przewiduje sprzedaż większościowego pakietu akcji mBanku.(PAP)

autor: Łukasz Pawłowski