Dow Jones Industrial na zamknięciu zwyżkował 0,70 proc., do 26.346,01 pkt.

S&P 500 wzrósł 0,91 proc. i wyniósł 2.919,40 pkt.

Nasdaq Comp. poszedł w górę 1,02 proc., do 7.903,74 pkt.

Kurs akcji Johnson & Johnson spadł ponad 1 proc. - sąd w Filadelfii przyznał 8 mld USD odszkodowania mężczyźnie, który wnosił, że J&J nie poinformował, że jednym ze skutków ubocznych zażywania leku przeciwpsychotycznego firmy może być rozwinięcie się piersi.

Reklama

Notowania Apple rosły 1 proc. po tym, jak Canaccord Genuity podniósł cenę docelową dla akcji spółki do 260 USD z 240 USD.

Walory American Airlines rosły, chociaż linie lotnicze przedłużą uziemienie samolotów Boeing 737 Max do połowy stycznia, ponieważ przeciągają się konsultacje proponowanych zmian oprogramowania samolotów z amerykańskim organem nadzoru lotniczego FAA.

W indeksie S&P 500 najwięcej zyskiwały spółki sektorów IT i energii. Zyskują zwłaszcza producenci półprzewodników - Qualcomm rosły 2,5 proc., a Microchip i Nvidia szły w górę o 1,5 proc.

W środę opublikowano zapisy z wrześniowego posiedzenia Fed, na którym zapadła decyzja o drugiej w tym roku obniżce stóp procentowych w USA.

Podczas tego posiedzenia trwała dyskusja, w jaki sposób zakończyć proces łagodzenia polityki monetarnej. W dokumencie wskazano, że ryzyka dla perspektyw wzrostu PKB w USA wzrosły od ostatniego posiedzenia.

"Kilku uczestników zasugerowało, że komunikat FOMC po posiedzeniu powinien zapewnić większą jasność na temat tego, kiedy rekalibracja poziomu stóp procentowych w odpowiedzi na niepewność handlową prawdopodobnie dobiegnie końca" - napisano w protokole z posiedzenia FOMC, które odbyło się w dniach 17-18 września.

Z protokołu wynika, że decydenci byli podzieleni ws. prognoz dotyczących najlepszej przyszłej ścieżki dla stóp procentowych. Pięcioro członków FOMC uważało, że obniżenie stóp było błędem, kolejnych pięcioro zgodziło się, że to powinna być ostatnia obniżka w tym roku, a siedmioro opowiedziało się za kolejnym obniżeniem kosztów kredytu do grudnia. Protokoły pokazały, że handel był nadrzędnym problemem, dyskutowanym podczas posiedzenia.

Liczba nieobsadzonych etatów w USA, według ankiety JOLTS, w sierpniu wyniosła 7,051 mln wobec 7,174 mln odnotowanych w lipcu, po korekcie z 7,217 mln - podało Biuro ds. Statystyki amerykańskiego Departamentu Pracy. Oczekiwano, że liczba wolnych miejsc pracy w sierpniu wyniesie 7,250 mln.

Zapasy amerykańskich hurtowników w sierpniu wzrosły o 0,2 proc. w ujęciu miesiąc do miesiąca - poinformował w końcowym odczycie Departament Handlu. We wstępnym odczycie zanotowano wzrost zapasów o 0,4 proc. mdm.

W czwartek i piątek w Waszyngtonie odbędzie się kolejna runda amerykańskich i chińskich negocjacji handlowych. Do USA przybywa chińska delegacja, z wicepremierem Chin Liu He i gubernatorem banku centralnego Chin Yi Gang.

Pod koniec dnia optymizm co do szans na powodzenie rozmów nieco osłabł, gdyż pojawiły się nieoficjalne sygnały, że Chińczycy obniżyli swoje oczekiwania co do przebiegu rozmów.

Wcześniej nastroje były dużo lepsze, gdyż z informacji źródłowych wynikało, że Chiny są otwarte na uzgodnienie "częściowej" umowy handlowej z USA, co sygnalizuje, że Pekin koncentruje się na ograniczeniu szkód dla swojej gospodarki. (PAP)