Wniosek Mahdiego w sprawie dymisji został zatwierdzony w sobotę przez rząd podczas nadzwyczajnego posiedzenia gabinetu.

Zapowiedź złożenia rezygnacji przez al-Mahdiego pojawiła się w piątek, gdy najwyższy przywódca szyicki w Iraku ajatollah Ali Sistani zaapelował do parlamentu o wycofanie poparcia dla rządu. Premier zapowiedział ustąpienie dzień po tym, jak ponad 40 demonstrantów zginęło na południu Iraku podczas interwencji sił bezpieczeństwa.

Trwające od początku października zamieszki to największe protesty w Iraku od upadku reżimu Saddama Husajna w 2003 roku, w których zginęło łącznie 420 ludzi. Ich uczestnicy protestują przeciwko brakowi miejsc pracy i nieregularnym dostawom prądu oraz wody pitnej. Wzywają też do obalenia rządu i uciekają się do strajków, blokad dróg, portów i instalacji naftowych oraz do akcji nieposłuszeństwa obywatelskiego.

Mimo wielkich rezerw ropy naftowej część ludności Iraku żyje w biedzie, z ograniczonym dostępem do czystej wody, elektryczności, opieki zdrowotnej czy edukacji.

Reklama

Al-Mahdi został desygnowany na premiera w październiku 2018 r. (PAP)

mars/