Jak co roku przyznaję tytuł Ekonomisty Roku. Tradycyjnie jest to wyraz moich subiektywnych preferencji. Ale również rodzaj autorskiego podsumowania mijających 12 miesięcy w światowej ekonomii. W 2019 r. trafi do trójki autorów reprezentujących szkołę nowoczesnej teorii pieniężnej (Modern Monetary Theory lub po prostu MMT).
„To jak się w końcu mówi: MMT czy jednak MMA?” – ten żart pojawił się niemal równo rok temu. A wiązał się z krótkim zamieszaniem medialnym wokół rapera Popka. Okazało się, że dawny członek składów Firma i Gang Albanii zamierza zostać… politykiem. Jego partia zaprezentowała naprawdę ciekawy program gospodarczy, śmiało czerpiący z najgorętszej teorii w światowej debacie ekonomicznej, czyli właśnie MMT. A ponieważ wytatuowany od stóp po gałki oczne Popek znany był również ze swoich występów na ringu MMA, niektórym faktycznie mogło się pomylić. Rok później po ambicjach politycznych Popka nie ma już śladu. Ostatnio cicho nawet o jego muzycznych i sportowych dokonaniach. Dla MMT to pewnie nawet lepiej. Nie ma już bowiem zagrożenia, które martwiło niektórych: że rozmowa na temat MMT przeistoczy się w rozważania o Popku oraz jego nieciekawym zapleczu politycznym.