Jak podaje gazeta, największa grupa użytkowników kojarzy Instagrama z ubraniami i nowymi trendami, obserwowaniem życia innych oraz kosmetykami. Dla tych dwóch sektorów będzie to coraz istotniejsze medium. "W 2018 roku Instagram udostępnił w Polsce opcję zakupów. To wygodna metoda zwłaszcza dla dóbr kupowanych impulsywnie, czyli pod wpływem chwili. Wystarczy kliknąć w zdjęcie oznaczone w górnym prawym rogu +małą torebeczką+ czy na naklejkę produktu w relacjach Instastory i jesteśmy przekierowywani do sklepu marki, która nas zainteresowała" - powiedziała "Rz" Karina Hertel, dyrektor zarządzający BrandLift.

Wartość zakupów dokonywanych przez Instagram tylko w USA oceniana jest na ok. 30 mld dol. i rośnie w tempie dwucyfrowym. Z kolei w Chinach ten segment ma być wart w 2022 r. już 413 mld dol., pięć razy więcej niż w 2017 r. – podaje w raporcie Frost & Sullivan.

"Rz" przypomina, że w Polsce według danych za grudzień 2019 r. PBI/Gemius Instagram miał ponad 8,3 mln użytkowników, a Facebook zaś ponad 21,3 mln. Dla sprzedawców internetowych to ogromna rzesza potencjalnych klientów, których trudno przeoczyć. "Spodziewany się niebawem jeszcze jednego znaczącego uproszczenia. Do Polski wejdzie opcja +checkout with Instagram+, która już jest testowana w USA przez marki Zara, Adidas czy Kylie Cosmetics. Wtedy będzie można kupować bezpośrednio na Instagramie, bez konieczności przechodzenia do sklepu marki" - powiedziała dziennikowi Karina Hertel. "To rewolucja w zakupach i mamy prawie pewność, że w kategoriach takich jak moda, kosmetyki, małe AGD czy FMCG, Instagram stanie się znaczącym graczem e-commerce" - dodała.

"Usługa jest na razie dostępna tylko na rynku amerykańskim i nie mamy informacji, kiedy może zostać uruchomiona w Polsce" - wyjaśnia biuro prasowe Facebooka w Polsce.

Reklama

Koncern jest właścicielem Instagrama od 2012 r. Na swoim głównym serwisie również rozwija ofertę handlową. Platforma Facebook Marketplace jest dostępna już w ponad 90 krajach. W Polsce można na niej znaleźć zarówno oferty podobne do tych z serwisów typu OLX (używane rzeczy), jak i mieszkania do wynajęcia czy samochody.(PAP)