Umowa wartości 4,6 mld dolarów na dostawę 32 maszyn do roku 2030 została podpisana w piątek w Dęblinie przez szefa MON Mariusza Błaszczaka w obecności prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego i ambasador Stanów Zjednoczonych Georgette Mosbacher.

Wiceprezes Lockheed Martin Aeronautics Erin Moseley zapewniła, że mimo iż zakup będzie dokonany bez offsetu, o czym zdecydował polski rząd, kontrakt jest także szansą dla polskich przedsiębiorstw. Przypomniała podpisane w ostatnich dniach porozumienie między amerykańskim koncernem, a Polską Grupą Zbrojeniową dotyczące udziału spółek PGZ w obsłudze i naprawach samolotów F-16 i C-130 Hercules i włączenia polskich zakładów w globalny łańcuch dostaw. Moseley podkreśliła, że porozumienie dotyczy także współpracy w programie bezzałogowych systemów powietrznych.

"Polski przemysł będzie miał szansę konkurować, a dzięki swoim zdolnościom – pracownicy i zakłady są fantastyczni – będzie mógł się ubiegać o dodatkowe zlecenia związane z F-35" – powiedziała PAP Moseley. Dodała, że w przypadku F-35, tak jak F-16 i C-130 możliwy będzie udział w wytwarzaniu części. "Jeśli chodzi o bezzałogowe systemy powietrzne, pracujemy nad tym z amerykańskim rządem i czekamy, aż będziemy mogli dać polskiemu przemysłowi tyle okazji do współpracy, ile to możliwe” - zapewniła

"Firma Lockheed Martin jest zaszczycona decyzją polskiego rządu o zakupie samolotu F-35A Lightning II" – powiedział wiceprezes i dyrektor generalny programu F-35 w firmie Lockheed Martin Greg Ulmer. "Cieszymy się z możliwości wspierania rządu Stanów Zjednoczonych w spełnieniu polskich oczekiwań i dostarczeniu samolotów. Polska jest czternastym państwem i dziesiątym członkiem NATO dołączającym do programu F-35, co jest świadectwem zaufania rządu USA do tego programu. Wybór F-35 przedłuży nasze długoletnie partnerstwo z polskim rządem i krajowym przemysłem na następne dziesięciolecia" – dodał.

Reklama

Lockheed Martin jest producentem używanych przez Polskę samolotów F-16 i C-130, wybranych w ubiegłym roku zestawów artylerii rakietowej HIMARS, a także pocisków PAC-3 MSE, które mają być uzbrojeniem polskich zestawów obrony powietrznej Patriot. Lockheed Martin to także firma wiodąca w programie samolotu bojowego piątej generacji F-35.

>>> Czytaj też: Wady w uzbrojeniu i ponad 800 błędów oprogramowania. Pentagon wskazuje na usterki myśliwców F-35