Odznaczenie przyznane przez prezydenta Republiki Francuskiej otrzymali mjr Marian Słowiński, płk Jan Skowron i mjr Zygmunt Włodarczyk.

"Siedemdziesiąt pięć lat temu nasz kontynent był rozdarty, ludzkość pogrążała się w nienawiści i straszliwych wojnach. Ale odgłosy oręża ucichły, w szczególności dzięki odważnemu zaangażowaniu ludzi takich jak wy" – mówiła na uroczystości w ambasadzie Francji minister ds. sił zbrojnych, która towarzyszy prezydentowi Francji Emmanuelowi Macronowi przebywającemu z wizytą w Polsce.

"Kierując się odwagą i duchem człowieczeństwa, odrzucając nienawiść, zaangażowali się panowie na rzecz wolności. W tym wyborze byli panowie konsekwentni, nieraz opłakując poległych towarzyszy broni, choć zdarzały się chwile strachu, nigdy panowie nie zawiedli" – dodała.

Podkreśliła znaczenie działań Stowarzyszenia Byłych Żołnierzy 1. Armii Francuskiej "Ren i Dunaj" dla upamiętnienia walk. "Dziś wolna jest cała Europa i może swobodnie decydować o swojej przyszłości, jednak walka trwa poprzez słowa, relacje i przeciwdziałanie zapomnieniu" – powiedziała wręczając ordery.

Reklama

Szef BBN Paweł Sloch odczytał list od prezydenta Andrzeja Dudy. "Włączając się w wysiłek ruchu oporu, a następnie w aktywność 1. Armii Francuskiej dali panowie żywy dowód, że hasło +za wolność waszą i naszą+ jest prawdziwym wyrazem naszej postawy wobec partnerów i przyjaciół" – napisał prezydent. "Jestem przekonany, że panów zasługi stanowią fundament, na którym zbudowane są także obecne polsko-francuskie więzi i wzajemna współpraca" – dodał.

Prezydent podkreślił, że polscy emigranci "znajdowali na gościnnej francuskiej ziemi swój drugi dom", za co odwdzięczali się pracą, a "niejednokrotnie podejmowali wysiłek zbrojny na rzecz swojej drugiej ojczyzny", wstępując do struktur Resistance. "Dzisiejsza uroczystość jest potwierdzeniem wspólnych wartości, które wyznajemy. Także obecnie razem stajemy w obliczu nowego rodzaju zagrożeń, wnosząc nasz wkład w budowanie bezpieczeństwa w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego" – zaznaczył Duda.

Jeden z odznaczonych, płk Skowron urodził się w 1926 r. we Francji jako syn polskiego emigranta, górnika. Pod okupacją zaangażował się w ruch oporu, dowodził oddziałem Francuskich Sił Wewnętrznych, zajmując się sabotażem, zdobywaniem broni i zaopatrzenia; potem służył w 29. Zgrupowaniu Piechoty Polskiej w 1. Armii Francuskiej. Po przyjeździe do Polski w 1945 r. wstąpił do Wojska Polskiego, gdzie w wieku 20 lat objął dowództwo batalionu. Ukończył Wyższą Szkołę Piechoty, Akademię Sztabu Generalnego w Rembertowie (obecnie Akademia Sztuki Wojennej). Jest oficerem dyplomowanym WP w stanie spoczynku.

"Miałem 18 lat, gdy to się działo. W tej chwili, w 93. roku życia mimo wszystko się o tym pamięta, jak gdyby to było wczoraj. Nie żałuję niczego, co w przeszłości zrobiłem" - dodał Skowron, który brał udział w walkach w departamentach Nord i Pas-des-Calais w północnej Francji. Za działalność podczas okupacji, za zniszczenie anteny służącej Luftwaffe do łączności, został uhonorowany w miejscowości Dechy rondem swojego imienia. "Francuzi pamiętali i w miejscu, gdzie stała ta antena, mam teraz rondo" – dodał.

Płk Skowron służył m.in. jako attaché obrony we Włoszech i Algierii, w strukturach ONZ w Laosie. W latach 70. był założycielem sekcji polskiej Stowarzyszenia "Rhin et Danube" ("Ren i Dunaj").

Również we Francji jako syn imigranta-górnika urodził się w 1925 r. mjr Zygmunt Włodarczyk. Działał w ruchu oporu, a potem w 29. Zgrupowaniu Piechoty Polskiej przy 1. Armii Francuskiej "Ren i Dunaj". Po przyjeździe do Polski został skierowany do Marynarki Wojennej. Przez lata pracował w branży chemicznej. Angażował się w starania o przyznanie francuskich kart kombatanckich polskim żołnierzom 1. Armii Francuskiej. Członek Stowarzyszenia Kawalerów Legii Honorowej i Narodowego Orderu Zasługi.

Mjr Marian Słowiński urodził się w 1919 w Inowrocławiu. W 1939 r. walczył na granicy Prus Wschodnich, później ewakuował się ze swoim pułkiem na Węgry. Z obozu internowania uciekł do Francji, gdzie przeszedł szkolenie przeciwpancerne. Walczył pod Verdun. Po przegranej kampanii francuskiej 1940 roku przedostał się do Wielkiej Brytanii. Służył w 1. Dywizji Pancernej generała Maczka. Brał udział w lądowaniu w Normandii, w walkach na linii Chambois-Falaise w sierpniu 1944 r., wyzwalaniu Belgii i Holandii (m.in. Bredy). Szlak bojowy wraz z dywizją zakończył pod Wilhelmshaven, do 1947 roku stacjonował w Hanowerze.

W 1947 roku wrócił do Polski. Od 1959 roku pracował w ambasadzie kanadyjskiej. Działacz stowarzyszeń kombatantów.(PAP)

autor: Jakub Borowski