Jak poinformował urząd, najwięcej ubiegających się o ochronę międzynarodową (tj. statusu uchodźcy lub ochrony uzupełniającej) stanowili obywatele: Rosji – 2610 osób, Ukrainy – 430 os., Turcji – 120 os., Tadżykistanu - 110 os. oraz Gruzji – 90 os. Prawie 34 proc. obcokrajowców objętych wnioskami uchodźczymi stanowiły dzieci poniżej 10. roku życia.
Wśród 272 osób, które spełniły warunki nadania im ochrony międzynarodowej, są m.in. obywatele Rosji (81 osób), Turcji (49 osób), Tadżykistanu (29 osób), Ukrainy (21 osób) oraz Iranu (19 osób). Ponadto, 213 obcokrajowców otrzymało tzw. ochronę krajową w postaci zgody na pobyt tolerowany lub ze względów humanitarnych.
Dwa tysiące postępowań zakończyło się umorzeniem (w zdecydowanej większości dotyczyło to wniosków obywateli Rosji – ponad 1,5 tys. os.). Jak zaznacza urząd, sprawy są umarzane w sytuacji, gdy cudzoziemiec opuścił Polskę nie czekając na wydanie decyzji.
Decyzje negatywne wydano z kolei 1,7 tys. obcokrajowcom (byli to głównie obywatele Rosji – 960 osób, Ukrainy – 360 os. i Tadżykistanu – 60 os.).
Cudzoziemcowi udziela się ochrony międzynarodowej jeśli w jego kraju pochodzenia grozi mu prześladowanie lub doznanie poważnej krzywdy, np. utraty życia czy zdrowia. Każdy wniosek jest rozpatrywany indywidualnie przez Urząd do Spraw Cudzoziemców, który szczegółowo analizuje poszczególne sprawy w celu sprawdzenia czy danej osobie należy udzielić ochrony.
Podczas trwania procedury uchodźczej cudzoziemcy mogą korzystać z pomocy socjalnej (m.in. zakwaterowania, wyżywienia, opieki zdrowotnej) zapewnianej przez Urząd do Spraw Cudzoziemców oraz zajęć edukacyjnych (m.in. nauka języka polskiego, kursy informacyjne). Mają oni do wyboru pobyt w ośrodku lub samodzielne utrzymanie się poza ośrodkami przy pomocy finansowej otrzymywanej od UdSC.
>>> Czytaj też: Ponad pół miliona Polaków złożyło wnioski o status osoby osiedlonej w Wielkiej Brytanii