Pierwsze ograniczenia w funkcjonowaniu komunikacji miejskiej w Krakowie wprowadzono w poniedziałek, kolejne w środę.

"Prosimy pasażerów o zgłaszanie pojedynczych kursów, gdzie napełnienie pojazdów przekracza 50-60 proc. i robi się tłum. Będziemy starali się zareagować, wysyłając rezerwowe składy" – zaapelował dyrektor ZTP w Krakowie Łukasz Franek.

Zarząd Transportu Publicznego prosi, by przy zgłoszeniach podać numer linii, nazwę przystanku i godzinę. Pozwoli to pracownikom na zweryfikowanie informacji o przepełnieniu taboru i odpowiednią reakcję. Inspektorzy ZTP na bieżąco obserwują sytuację na trasach, zbierają również informacje od prowadzących pojazdy.

Pierwsze ograniczenie dotyczące kursów tramwajowych od poniedziałku objęło 18 proc. składów. Od środy jeździ ich po mieście o 46 proc. mniej. Do odwołania tramwaje w dni powszednie będą kursować według sobotnich rozkładów, a autobusy ze zmniejszoną częstotliwością. Jedynie dwie najbardziej napełnione linie tramwajowe 50 i 52 kursują w szczycie porannym co 10 minut.

Reklama

>>> Polecamy: Wąskie transportowe gardło. Ponad tysiąc tirów na granicy Polski z Ukrainą