Szef resortu klimatu wyjaśnił, że zgodnie z rozporządzeniem, kierowane przez niego ministerstwo w ubiegłym tygodniu przejęło dział „energia". Resort odpowiada m.in. za bezpieczeństwo krajowego systemu elektroenergetycznego - dodał.

"Przeprowadziłem telekonferencje z kierownictwem wszystkich kluczowych spółek energetycznych i paliwowych, podczas których przedstawiłem swoje oczekiwania, jeśli chodzi o przygotowanie planów zapewnienia ciągłości funkcjonowania systemu na wypadek zaistnienia sytuacji kryzysowej w sektorze czy włączenia tych firm we wspólne działania na wypadek wystąpienia sytuacji nadzwyczajnej" – przekazał Kurtyka.

Minister podkreślił, że firmy energetyczne w pierwszej fazie wystąpienia koronawirusa "zadziałały prawidłowo, właściwie". „Przedsiębiorstwa są dobrze przygotowane, na obecną chwilę nie ma obaw o ciągłość dostaw do odbiorców. Zapewniona jest też ochrona samych pracowników” – podkreślił Kurtyka.

"My, jako resort klimatu, tworzymy infrastrukturę bezpieczeństwa, jeśli chodzi o przepływ informacji, procedury, przewidujemy ewentualne wyzwania związane m.in. z pandemią koronawirusa i jej wpływem na sektor energetyczny i paliwowy. Uzgodniliśmy ze spółkami realizacje najważniejszych wytycznych i zidentyfikowaliśmy kluczowe procesy dla firm w obecnej sytuacji” – dodał.

Reklama

Kurtyka podziękował kierownictwu oraz pracownikom spółek za dotychczasowe działania przygotowawcze. Poinformował również, że zobowiązał spółki energetyczne do współdziałania i wypracowania wspólnych mechanizmów wraz z ministerstwem, które mają zadziałać w razie "nadzwyczajnych okoliczności", tak na poziomie państwa, jak i samych firm.

>>> Czytaj też: Urzędy skarbowe w trybie rotacyjnym. Fiskus czeka na lawinę wniosków od firm