Prezydent USA Donald Trump zaakceptował ofertę pomocy podczas poniedziałkowej rozmowy telefonicznej z prezydentem Rosji Władimirem Putinem.

Przedstawiciel administracji amerykańskiej wyjaśniał, że dostawa miała obejmować m.in. respiratory, środki ochrony osobistej, w tym maski. Jak dodał, przesyłka zostanie dokładnie sprawdzona, aby upewnić się, czy spełnia wymogi amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków (FDA).

Agencja Reutera zauważyła, że pomoc w nagłych przypadkach dla Stanów Zjednoczonych jest wyjątkowym wydarzeniem, gdyż zazwyczaj to USA pomagają innym krajom.

Jak podał amerykański portal Defense One (DO), który głównie koncentruje się sprawach związanych z obroną narodową i bezpieczeństwem, tuż przed lądowaniem doszło do wymiany zdań między nowojorskim kontrolerem ruchu lotniczego a pilotem.

Reklama

"Szczerze dziękujemy za wszelką pomoc, jaką niesiecie" – powiedział kontroler.

"Nie ma za co i dziękuję" – odparł pilot.

Rosyjskie samoloty wojskowe lądują czasami na lotnisku JFK, na przykład kiedy Putin lub inni rosyjscy politycy przylatują do Nowego Jorku na spotkania w ONZ.

Według stałego przedstawicielstwa Rosji przy ONZ dostawę ze sprzętem medycznym dostarczył samolot rosyjskich sił powietrznych Antonow An 124.

Tymczasem nowojorski wydział zdrowia podał, że w pięciu dzielnicach miasta odnotowano w środę 44915 kolejnych przypadków SARS-Cov-2. Najwięcej zakażeń 14996 (33 proc.) było w Queensie.

W całych Stanach Zjednoczonych z powodu koronawirusa zmarło już ponad 4 400 osób.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)