Francja chce, aby Komisja Europejska wyemitowała obligacje, które pozwolą sfinansować fundusz pomocowy dla UE o wartości 1-2 proc. produktu krajowego netto rocznie, bądź około 150-300 mld euro w latach 2021-2023.

Program byłby częścią pakietów pomocowych, których zadaniem jest osłona gospodarek krajów unijnych przed konsekwencjami recesji wywołanej przez pandemię.

W środę KE podała, że według jej prognoz PKB strefy euro spadnie w tym roku o 7,7 proc.; najgłębsza recesja będzie miała miejsce na południu Europy: we Włoszech, Hiszpanii i Grecji.

Zestawienie, które zostało przygotowane przez analityków z Brukseli jest pierwszym od czasu wybuchu pandemii koronawirusa i dowodzi, że żadne z państw UE nie obroni się przed załamaniem gospodarczym, choć różnice co do jego przebiegu mogą być spore. Dynamiczny wzrost, jaki ma nastąpić 2021 roku nie spowoduje odrobienia wszystkich strat.

Reklama

W całej UE PKB ma spaść w tym roku o 7,4 proc., a w przyszłym wzrosnąć o 6,1 proc. W eurolandzie ma to być odpowiednio 7,7 proc. i 6,3 proc.

Na zlecenie szefów państw i rządów Komisja Europejska pracuje obecnie nad Funduszem Ożywienia; ma być on powiązany z wieloletnim budżetem UE i zapewnić miliardy euro krajom członkowskim na obudowę gospodarki po kryzysie pandemii koronawirusa. Państwa członkowskie na szczycie w ubiegłym miesiącu nie dały jasnych wskazówek, co do jego wielkości, ale szefowa Ke Ursula von der Leyen mówiła o kwocie biliona euro. Szczegóły propozycji mają zostać przedstawione w połowie maja.

>>> Czytaj też: Dlaczego łagodna strategia walki z Covid-19 działa w Szwecji, ale nie sprawdzi się gdzie indziej?