We wtorek uchwalona została przygotowana przez klub PiS ustawa o szczególnych rozwiązaniach związanych z organizacją tegorocznych wyborów prezydenckich. Siemoniak wyjaśniał, dlaczego klub KO był przeciw ustawie.

"Przedstawiliśmy w poniedziałek projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego, gdzie różne rzeczy były zapisane i nasze wczorajsze poprawki były elementem tego rozwiązania" - powiedział wiceszef PO.

Jak podkreślił, wątpliwości KO budzi przede wszystkim to, że "wszystkie terminy są w ręku marszałek Sejmu Elżbiety Witek". "O której można różne rzeczy powiedzieć, może jest bardziej uprzejma od poprzednika, natomiast wykonuje ściśle polecenia centrali partyjnej i obawiamy się, że jeżeli w jej ręku znajdzie się kompetencja do wszystkich czynności kalendarza wyborczego, to wszystko będzie ustawione pod urzędującego prezydenta" - powiedział Siemoniak.

Zaznaczył, że ta kwestia w gruncie rzeczy przesądziła o tym, że klub KO głosował przeciwko ustawie.

Reklama

Zdaniem Siemoniaka sama mieszana forma wyborów, "to znaczy, że kto chce głosuje w lokalach wyborczych, a kto chce głosuje korespondencyjnie, jest jak najbardziej racjonalna".

Uchwalona we wtorek wieczorem ustawa trafi teraz do Senatu.

Projekt ustawy o szczególnych zasadach organizacji wyborów powszechnych na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zarządzonych w 2020 r. z możliwością głosowania korespondencyjnego autorstwa posłów PiS został złożony w Sejmie w poniedziałek wieczorem. We wtorek klub PiS złożył do projektu autopoprawkę, a także 21 poprawek. Swoje poprawki złożyły też kluby KO, Lewicy i PSL oraz koło Konfederacji.

Uchwalona ustawa zakłada uchylenie ustawy z 6 kwietnia dotyczącej przeprowadzenia wyłącznie korespondencyjnie wyborów prezydenckich w 2020 r., jak i niektórych przepisów art. 102 ustawy z 16 kwietnia, czyli tzw. tarczy 2.0 - wykreślony m.in. został przepis mówiący, że w wyborach prezydenckich 2020 r. PKW nie określa wzoru karty do głosowania i nie zarządza ich druku.

Zgodnie z ustawą kandydaci zarejestrowani przez PKW w wyborach Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, w których nie odbyło się głosowanie lub Sąd Najwyższy podjął uchwałę stwierdzającą nieważność wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, po ponownym zgłoszeniu mają zostać uznani za zarejestrowanych kandydatów w wyborach zarządzonych przez marszałka Sejmu w kolejnym terminie. Będzie też można zgłaszać nowych kandydatów. (PAP)