Nie wcześniej niż za dwa tygodnie mogą zapaść decyzje o znoszeniu kolejnych obostrzeń dotyczących funkcjonowania restauracji i organizacji przyjęć - oświadczył w piątek wiceminister zdrowia Janusz Cieszyński.

Na piątkowej konferencji kierownictwa resortu zdrowia: ministra Łukasza Szumowskiego oraz wiceministra Janusza Cieszyńskiego pytano o możliwość organizacji w restauracjach przyjęć komunijnych oraz weselnych.

Wiceminister Cieszyński podkreślił, że obecnie wynegocjowane z branżą gastronomiczną warunki zakładają, że w "restauracjach i lokalach będziemy spotykać się wyłącznie z najbliższymi, tymi osobami, z którymi na co dzień funkcjonujemy". Wyjaśnił, że chodzi o to, by w ramach jednego stolika możliwość zakażenia wirusem była maksymalnie ograniczona.

"Jeżeli chodzi o pozostałe osoby, będzie obowiązkowe dystansowanie na poziomie odległości pomiędzy stolikami" - zaznaczył wiceszef resortu zdrowia. Wyraził też nadzieję, że restauratorzy dostarczą gościom płyny do dezynfekcji oraz po każdej wizycie zdezynfekują stoliki. Cieszyński podkreślił, że od poniedziałku w trakcie pobytu w restauracji nie trzeba będzie nosić maseczki.

"Wszystkie nasze działania przygotowywane są stopniowo. Kolejne fazy odmrażania życia gospodarczego, społecznego będzie dzieliło co najmniej dwa tygodnie, abyśmy byli w stanie ocenić wpływ tych zmian na sytuację epidemiczną" - podkreślił Cieszyński.

Reklama

"Jeżeli będziemy już mieli informację, że jesteśmy w stanie dopuścić do większych zgromadzeń, także osób, które na co dzień ze sobą nie funkcjonują (...), to oczywiście będziemy o tym informować" - zapewnił. "Oczywiście, praktyka dowodzi, że będzie to nie wcześniej, niż dwa tygodnie od poluzowań, które wchodzą w życie od poniedziałku" - zastrzegł wiceminister Cieszyński.

Od poniedziałku bary, kawiarnie i restauracje będą otwarte, w związku z tym Ministerstwo Rozwoju we współpracy z Głównym Inspektorem Sanitarnym i przedstawicielami branży gastronomicznej, przygotowało wytyczne do funkcjonowania gastronomii w trakcie epidemii. Lokale gastronomiczne muszą jednak wprowadzić zasadę 1,5 m odległości od krańca blatu jednego stolika do krańca blatu drugiego. W lokalach można korzystać tylko z jednorazowych sztućców, schowane mają być wszelkie dodatki jak cukier, serwetki, wazoniki, ect.

>>> Czytaj też: Gospodarka Polski urosła o 1,9 proc. GUS podał dane za I kw. 2020 roku