W oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej Departamentu Stanu, Pompeo oświadczył, że wybrana na drugą kadencję prezydent Tsai - zwolenniczka niepodległości wyspy oraz krytyczka Pekinu - jest "inspiracją dla regionu i dla świata".

Dzień wcześniej szef amerykańskiej dyplomacji wystosował notę, w której skrytykował dyrektora generalnego Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) za niezaproszenie Tajwanu na wirtualne obrady Światowego Zgromadzenia Zdrowia, które rozpoczęły się w poniedziałek. Pompeo zarzucił szefowi organizacji Tedrosowi Adhanomowi uległość wobec władz w Pekinie.

"Dyrektor generalny WHO Tedros miał pełne prawo włączyć Tajwan do obrad. Ale zamiast tego pod presją Chińskiej Republiki Ludowej zdecydował się nie zapraszać Tajwanu" - oświadczył sekretarz stanu USA, dodając, że "brak niezależności" Tedrosa szkodzi wiarygodności WHO. Tego samego dnia prezydent USA Donald Trump wysłał do Genewy list, w którym zagroził stałym wstrzymaniem wpłat na organizację, również oskarżając WHO o uległość wobec Chin.

Waszyngton zarzucał też organizacji ignorowanie wysłanych przez władze Tajwanu wczesnych ostrzeżeń dotyczących transmisji koronawirusa w Chinach w początkowej fazie pandemii. We wtorkowej nocie Pompeo podkreślił tymczasem, że działania w sprawie pandemii są "modelem wartym naśladowania" przez świat. Dzięki wczesnej reakcji Tajwanowi udało się uniknąć szerokiego rozprzestrzeniania się wirusa bez wprowadzania ograniczeń na wielką skalę.

Reklama

Na wyspie wykryto zaledwie 440 przypadki zakażeń koronawirusem, z czego zmarło 7 osób. Ostatnią nową infekcję na wyspie odnotowano 7 maja. (PAP)