Od 200 do 400 tys. nowojorczyków ma prawdopodobnie wrócić w najbliższych tygodniach do pracy. Nastąpi to, jeśli zgodnie z przewidywaniami od 8 czerwca rozpocznie się stopniowy proces reaktywowania gospodarki miasta - poinformował burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio.

De Blasio wyjaśnił, że w ciągu ostatniej doby tylko 5 proc. z osób poddanych testom na obecność koronawirusa uzyskało wynik pozytywny. To najniższy odsetek odnotowany od wybuchu pandemii. W szczytowym momencie, na początku kwietnia, przekraczał on 70 proc.

W ciągu ostatnich 24 godzin do szpitali przyjęto 61 nowych pacjentów z Covid-19, co także mieści się w wymogach ustalonych przez federalne Centra Kontroli i Zapobiegania Chorób (CDC), aby można było wznowić działalność gospodarczą. Nie spełnia jeszcze tego kryterium liczba chorych na oddziałach intensywnej terapii. Jest ich 391, a dopuszczalny pułap wynosi 375.

„Jest to dobry znak. Dzięki temu jesteśmy na dobrej drodze do reaktywowania gospodarki w pierwszej połowie czerwca. Dobra robota, Nowy Jork” – mówił na piątkowej konferencji prasowej de Blasio.

Jak podkreślił „New York Times” od końca marca miasto, jako jedyna część stanu, która jeszcze nie wznowiła działalności gospodarczej, zostało sparaliżowane pod druzgocącym ciężarem wybuchu pandemii. Prawie 900 tys. miejsc pracy zniknęło prawie z dnia na dzień, zmarło ponad 20 tys. osób, a co najmniej 200 tys. zostało zakażonych SARS-Cov-2.

Reklama

>>> Polecamy: Steve Bannon: Zachód powinien rozliczyć Pekin za „rzeź” spowodawaną pandemią

Według przewidywań burmistrza do pracy wróci w pierwszej fazie po stopniowym znoszeniu restrykcji od 200 do 400 tys. ludzi. Ponieważ ludzie będą musieli używać maseczek, miasto rozdzieli ich dwa miliony pośród wszystkich potrzebujących firm.

„Potrzebujesz ich, przyjdziemy do ciebie. Dostarczymy je. Dopilnujemy, abyś je miał” – zapewniał de Blasio dodając, że Nowy Jork uruchomi również infolinię dla ochrony pracowników, aby upewnić się, że są odpowiednio traktowani.

Władze miejskie zaczną umieszczać pracowników niekomercyjnych na liście priorytetowej osób, które powinny przejść testy Covid-19. Mają też pomagać firmom, które potrzebują wsparcia i wskazówek.

„Musimy zadbać o to, aby właściciele firm mogli zabezpieczyć swoje miejsca pracy, aby mogli rozpocząć działalność. Musimy zadbać o to, aby ludzie, którzy tam pracują, byli bezpieczni, aby mogli odzyskać środki do życia, ale zawsze w sposób bezpieczny dla zdrowia” - wyjaśnił burmistrz.

Jego zdaniem ostatnio nie odnotowano znacznego wzrostu liczby przypadków tajemniczej choroby, dotykającej dzieci, tzw. wieloukładowego zespołu zapalnego u dzieci (MIS-C). CDC potwierdziły, że schorzenie ma związek z koronawirusem.

„Dzięki Bogu nie widzieliśmy zbyt wielu tego rodzaju problemów w ostatnich dniach” – zauważył de Blasio.

W opinii miejskiej komisarz ds. Zdrowia dr Oxiris Barbot w Nowym Jorku zarejestrowano łącznie 124 potwierdzonych przypadków MIS-C. Około trzy czwarte chorych dzieci miało pozytywny wynik na obecność koronawirusa.

>>> Polecamy: USA zrywają relacje ze WHO i zapowiadają koniec przywilejów dla Hongkongu